Ceny najmu mieszkań i pokoi studenckich są tak wysokie, że co raz więcej osób decyduje się na zakup mieszkania już na etapie studiów. Studenci kupują mieszkania zazwyczaj przy wsparciu rodziców, którzy i tak w większości przypadków biorą na siebie koszty związane z zapewnieniem swojemu dziecku dachu nad głową w czasie studiów.
Mimo że ceny najmu nie rosną już tak szybko, jak na początku 2022 roku, to jednak wciąż utrzymują się na wysokim poziomie. To samo dotyczy cen mieszkań i pokoi wynajmowanych przez studentów. Według raportu AMRON-SARFiN w roku akademickim 2022-2023 lokale wynajmowało blisko 40 proc. wszystkich studentów, więc z problemem coraz wyższych cen najmu boryka się prawie pół miliona młodych osób.
Brakuje mieszkań na wynajem
Sytuacja na rynku najmu jest trudna. Specjaliści szacują, że w największych miastach w Polsce brakuje aż 700 tys. mieszkań na wynajem. Duże miasta to najczęściej również ważne ośrodki akademickie, w których występuje duże zapotrzebowanie na mieszkania studenckie. Duży popyt przy niewystarczającej podaży sprawia, że właściciele mieszkań mogą podnosić czynsze, a mimo to bez większych problemów znajdują najemców.
Blisko 60 proc. studentów, którzy w ostatnim roku akademickim nie zmieniło swojego miejsca zamieszkania, zadeklarowało, że wzrosły im koszty najmu. W prawie połowie przypadków czynsze z roku na rok wzrosły o co najmniej 10 proc. Wydatki związane z mieszkaniem stanowią główne obciążenie studenckiego budżetu.
Z raportu „Portfel studenta 2023” wynika, że średni koszt wynajmu pokoju dla studenta wynosi 1 350 zł miesięcznie. Na dużo większy wydatek muszą się nastawić osoby, które chcą same wynająć mieszkanie i ponosić całość opłat.
Lepiej kupić niż wynajmować
Wysoka inflacja i stopy procentowe skutecznie zniechęcały do zakupu mieszkania. Problemy ze zdolnością kredytową sprawiały, że trudno było uzyskać kredyt hipoteczny na odpowiednim poziomie. Obecnie sytuacja na rynku się zmienia. Kredyty są tańsze i bardziej dostępne, dlatego studenci wraz z rodzicami coraz częściej rozważają opcję zakupu mieszkania zamiast wynajmowania.
Wydatki ponoszone przez kilka lat studiów na najem mieszkania mogą stanowić nawet 20 proc. wartości mieszkania, a miesięczna wysokość czynszu może nawet przekraczać miesięczną ratę kredytu hipotecznego przeznaczonego na zakup podobnej nieruchomości.
Osoby decydujące się na zakup co najmniej dwupokojowego mieszkania często wynajmują pokój innym studentom, a dzięki regularnym wpływom z najmu są w stanie pokrywać część miesięcznej raty kredytu na zakup własnego mieszkania.
Kredyt z rodzicami
Największym problemem jest ciągle zdobycie finansowania. Kredyty, mimo że tańsze i bardziej dostępne niż jeszcze kilka miesięcy temu, ciągle wymagają posiadania wkładu własnego oraz odpowiedniej zdolności kredytowej. Studenci studiów stacjonarnych rzadko kiedy są w stanie sami przystąpić do kredytu, wykazując miesięczne dochody na wystarczającym poziomie. W takiej sytuacji zobowiązanie wobec banku przyjmują na siebie rodzice.
Dodaj komentarz