Czym grozi wynajem mieszkania bez umowy?

65 120773

Podstawą stosunku najmu powinna być umowa zawarta między właścicielem mieszkania a najemcą. Nie zawsze jednak wolą stron jest podpisanie takiego dokumentu. Za takim niesformalizowanym charakterem najmu przemawiają przede wszystkim podatki, które od takiej umowy należy odprowadzać, a także mniej formalności związanych z wynajmem. Ale różne sytuacje życiowe pokazują, że najlepszym zabezpieczeniem zawieranych umów i ustaleń jest sporządzenie ich na piśmie, by później żadna ze stron nie wyparła się składanych przedtem deklaracji.

Umowa najmu mieszkania

Konsekwencje braku umowy najmu dla właściciela mieszkania mogą być różnorakie i dotkliwe, od zwyczajnie uciążliwych, do karnoskarbowych włącznie. Przede wszystkim niepodpisanie umowy nastręcza problemów natury dowodowej, w przypadku ewentualnych nieporozumień między stronami. Właścicielowi ciężko więc będzie udowodnić, jakiej wysokości czynsz ustalił z najemcą, jakie terminy płatności, jaki okres obowiązywania umowy czy sposoby i terminy wypowiedzenia. Jeśli więc trafi na nieuczciwego lokatora, który będzie spóźniał się z zapłatą czynszu, albo też zapłaty będzie unikał, może mieć problem z wyegzekwowaniem należnych zaległości.

Poza tym, że wynajmujący naraża się na straty finansowe, prawdziwe problemy może mieć w momencie, kiedy zakończy się okres najmu ustalony przez strony i kiedy zażąda opróżnienia lokalu przez najemcę. Zgodnie bowiem z polskim prawem osoby zajmującej lokal nawet bezprawnie nie można wyrzucić na bruk, a proces eksmisji poprzedza długa i żmudna procedura sądowa. Oczywiście podstawą do jej wszczęcia jest załączenie umowy najmu, z której wynikać będą szczegóły dotyczące płatności, czasu jej obowiązywania oraz wypowiedzenia. Bez tego trudno będzie udowodnić przed sądem swoje racje, tym bardziej, że wynajęcie mieszkania bez umowy jest samo w sobie działaniem bezprawnym, które wynajmujący będzie musiał potwierdzić przed sądem, który w obronie tego prawa działa. W tej sytuacji udowodnienie stanu rzeczy będzie o wiele trudniejsze, gdyż polegać będzie głównie na przepychankach słownych między wynajmującym a najemcą.

Brak umowy to również brak zabezpieczenia interesów wynajmującego w przypadku szkód, które najemca wyrządzi w lokalu. W umowie bowiem takie kwestie również zostają uregulowane, a jej brak uniemożliwia właścicielowi mieszkania wystąpienie z ewentualnym roszczeniem o naprawienie szkody czy roszczeniem odszkodowawczym w stosunku do lokatora. Z łatwością bowiem może się on wyprzeć, że w ogóle mieszkanie zajmował.

Każdą umowę najmu należy zgłosić we właściwym urzędzie skarbowym. Niedopełnienie tego obowiązku, które wynika z braku samej umowy, grozi koniecznością zapłaty zaległego i należnego podatku dochodowego wraz z odsetkami, a także nałożeniem kary grzywny. Wynajmujący powinien również pamiętać, że to najemca może okazać się osobą, która o braku umowy poinformuje urząd. Szczególnie jeśli wynajmujący będzie rościł do niego jakieś żądania. Takie położenie wynajmującego jest o tyle gorsze, że może on zrezygnować z dochodzenia sowich należności od najemcy, jeśli sam nie będzie chciał się narażać na dotkliwsze konsekwencje.

Podobne artykuły

65 komentarzy

  1. Justyna 16 lutego 2016 o 14:27

    A co jak właścicielka nie chce umowy? Na początku upomniałam się o nią, to jakoś tak powiedziała, że ona nie jest właścicielką i z właścicielką musi się skontaktować. Minął chyba miesiąc i zaczęłam nalegać, wtedy wykrzyknęła, że mam się wyprowadzić. Przyprowadza ludzi do oglądania pokoju pod moją nieobecność. Nie znalazłam pokoju i pojechałam do rodziców (31,01), a rzeczy zostawiłam. Chciałam znaleźć pokój i dopiero po nie wrócić. We wtorek (2.02) dostałam od niej sms “Bardzo proszę do piątku zabrać swoje rzeczy”, a w czwartek (4.02): “Czekam do 20 a potem wystawiam rzeczy koło śmietnika”. Tak się składa, że jestem osobą niepełnosprawną i w tym samym czasie mam dwie wizyty lekarskie, nie myślę co drugi dzień jeździć Kraków – Kielce i odwrotnie, na zawołanie kobiety, której z niczym nie zalegam, która wywaliła mnie tylko o to, że o umowę się upomniałam, bo chciałam mieszkać legalnie, a nie na dziko. Co mogę zrobić gdy tam zajadę? Pojadę popołudniu, bo w dzień jest w pracy, a zamki w drzwiach od mieszkania wymieniła (słyszałam jak mówiła o tym komuś przez telefon [31.01], gdy pakowałam się przed wyjazdem, nie wiem jak z zamkiem do mojego pokoju. A jak kogoś przyjęła na moje miejsce? Mam powiadomić policję czy mam nocować na ulicy, bo nie mam prawa tam przebywać, bo nie było umowy? Wprowadziłam się tam 10 grudnia. Bardzo proszę o jakąś wskazówke!

    • Kasia 16 lutego 2016 o 16:30

      Właścicielka nie ma takiego prawa! Proszę postraszyć ją sądem i łamaniem prawa – zakłócanie miru domowego. W Polsce nie można nikogo wyrzucić na bruk, a za nieodprowadzanie podatku może ponieść spore konsekwencje.

      • Karol 22 marca 2016 o 07:59

        Wypada ci życzyć, żebyś się znalazła po drugiej stronie mocy i była osobą wynajmującą. Tyle i tylko tyle.

        • Marta 21 sierpnia 2019 o 09:46

          Właścicielka nie Chce mi podać numeru konta żeby przesłać jej pieniądze za wynajem, co mogę zrobic

      • Agata 23 lipca 2017 o 11:34

        u nas w Polsce tak się dzieje,że właściciele kradną kaucję lokatorom,wyrzucają ludzi bez umowy a policja umywa ręce. Proszę spojrzeć na Warszawę, nie wszyscy ale część na pewno.

        • Wiesława 23 sierpnia 2020 o 08:32

          Ja mam taką samą sytuacje ale w Gminie dostałam mieszkanie co nie było wymalowane wigoć na wilgoci ani pieca w kuchni ściany brudne przy obrzeżach ścian dzury i sama w swoim zakresie te dziury naprawiłam a za czyńsz płaciłam natomiast uporczliwi sąsiedzi donosili wałszywe donosy do gminy oraz stale policje wzywali bez prawnie bo muzyka dzienna im przeszkadzała ale skoro tiry i motory samochody jeżdża to też im powinno przeszkadzać teraz gmina także umowy nie chce mi przedłużyć tylko każą mieszkanie opuścić oraz wymalować a czyńsz wzieli prawie tysiąc zł i nie wiem za co jeżeli w garażach ludzie mają lepiej

        • pokrzywdzony 9 stycznia 2021 o 03:02

          witam. ja mialem taki problem i mam nadal bo gosc mnie zwinol z ulicy w Niemczech wyrzucili mnie z biura tzn z pokoju i wyladowalem na ulicy praktycznie za nic. wiec poznalem tego goscia mieszkalem tam prawie 6 msc pracowalem 2 za 2msc dali mi 590e bo nie mialem meldunku, gosc nie chcial umowy to machnolem reka a ja dzis mu powiedziałem ze wyplate mam 11 to zaczol mi wygrazac itd chcialem mu to oddac ale jezeli nie rozumie to chyba pozostaje mi uciec do polski ponieważ ja sie zaczynam bac o swoi i innych lokatorow zycie na firmowce. dodam jeszcze ze gosc jest poszukiwany w pl listem gonczym. i teraz takie pytanie jezeli nie bylo umowy to czy on cos moze zrobic zeby odzyskac bez prawnie te pieniadze czy moze sobie pomarudzic a ja moge wrucic do pl?

        • Krynia 15 stycznia 2021 o 19:19

          Ja wysyłałam przez ponad rok przez pocztę i pomniejszałam rachunek o opłatę pocztową. Aż w końcu mi podała mi w liście nr konta i żądała abym jej wyrównała zaległości. Ale nic z tego bo to jej wina.

      • Ala 16 stycznia 2021 o 21:15

        Wynajęłam mieszkanie mam umowę wszystko legalnie ale chciałam go oddać bo życie potoczyło mi się inaczej ale tu właściciel mi powiedział że mam w umowie że przez rok nie mogę go oddać znalazłam jej inne osoby zainteresowane tym mieszkaniem ale też jej nie odpowiadaja teraz znalazłam parę która chce to mieszkanie na czarno odemnie wynająć bez meldunku o go mają u rodziców co mi grozi jak im je dam bez zgody właściciela

    • Marzena 2 września 2019 o 12:46

      Mam pytanie czy ma prawo wyrzucić lokatorów jak pałacam regularnie i po jakims dniach wlasciele nie chcam juz osoby i nie ma sie umowy wypowiedzenia czy jest prawo szukania lokum miesiąc czasu jak znajdzie sie lokum

  2. Dragon 21 maja 2016 o 10:43

    Kolego prawo w Polsce jest dziurawe i niestety nie zawsze jest po stronie poszkodowanego smutne ale prawdziwe

  3. Monika 10 lipca 2016 o 04:13

    Napiszcie mi proszę, co jeśli wynajmujący nie chce podpisać umowę? Jakie będzie miało to konsekwencje dla os. wynajmującej (czyli mnie). BARDZO proszę opiszcie mi to w punktach(dokładnie) i BARDZO jeszcze proszę NA PISAĆ MI TO “DUŻYMI LITERAMI”(hehe).I to wcale nie dlatego, że jestem blondynką :P. Chciałabym bowiem zdawać sobie sprawę ze wszystkiego, co w obecnej sytuacji (braku podpisania umowy wynajmu kawalerki) może być dla mnie takie istotne (może to być nawet “oczywista oczywistość”;-)) “Kto pyta, nie błądzi” przecież 🙂

  4. rycheza 14 lipca 2016 o 11:42

    Wynajem okazjonalny – czyli inaczej użyczenie tymczasowe mieszkania – nie jest wtedy potrzebna żadna umowa i wynajmujący musi opuścić zajmowane mieszkanie w ciągu pól godziny .

  5. xxx 26 lipca 2016 o 17:08

    rycheza…, czytaj ze zrozumieniem, wynajem okazjonalny hehe, musisz spełnić warunki, czyli umowa miedzy właścicielem lokalu i wynajmującym, to w tedy będziesz mógł pisać ze w pół godziny i na bruk hehe a i tak się dalej mylisz, poczytaj sobie o co chodzi z wynajmem okazjonalnym. A tam gdzie nie ma umowy to właściciel ci może naskoczyć i nikt cie nie wywali od tak z mieszkania.

    • Jan 4 marca 2021 o 05:52

      Niestety artykuł nie jest do końca rzetelny, przez co może w wielu przypadkach wprowadzać w błąd. Przede wszystkim brak umowy na piśmie nie oznacza, że nie została zawarta (ustnie). Ogranicza to tylko możliwości dowodowe w razie sporu. Brak umowy na piśmie nie oznacza także, że nie są odprowadzane zaliczki na podatek od najmu (przy ryczałcie), choć w większości przypadków można tak domniemywać. Eksmisja osoby zajmującej lokal bez umowy pisemnej jest równie uciążliwa, jak eksmisja osoby z umową na piśmie, która: nie płaci, nie wyprowadziła się po zakończeniu czasu umowy.
      Reasumując artykuł został napisany w oparciu o mitologię mieszkaniową, nie o obowiązujące przepisy prawne. Szkoda czasu.

  6. Jacek 3 września 2016 o 16:26

    Dzień dobry.
    W 2014 roku wynajmowalem mieszkanie przez okres 4 miesięcy za co pobieralem 800zł miesięcznie 4×800=3200zl. Pobralem również 2000zl kaucji której nie oddałem najemcowi po wyprowadzce ponieważ były duże zniszczenia i straty wyniosły kwotę 2000zl.
    Nie powiadomilem Urzędu Skarbowego a fakcie wynajmu i nie oplacilem podatku od wynajmu. Nie mieliśmy spisanej żadnej umowy a kwota była przelewana na konto bankowe.
    W dniu dzisiejszym otrzymałem pismo z US ze mam dostarczyć umowę wynajmu lokalu , oświadczenie komu wynajmowalem oraz jaki został uzyskany dochód z tego tytułu.
    Problem polega na tym, że mieszkam zagranicą i nie wiem jak bym mógł załatwić tą sprawę jak najszybciej i bez przyjezdzania do kraju. Dodam że chciałbym zapłacić ten podatek wraz z odsetkami. Zapewne grozi mi również jakąś kara grzywny.
    Moglibyście mi doradzić jak najlepiej załatwić sprawę co miałbym napisać w piśmie do US i ile będę musiał zapłacić tego podatku wraz z odsetkami oraz ile może wynieść karą.

    Z powazaniem
    Jacek

    • Aneta 13 sierpnia 2020 o 09:43

      Witaj,możesz mi powiedzieć jak to się skaczylo u ciebie ? Mam podobna sytuacje ,dzięki

      • Klaudia 13 września 2020 o 09:28

        Cześć Aneta,
        Jak zakończyła się twoja sytuacja? po jakim czasie US do ciebie napisał?

    • Klaudia 13 września 2020 o 09:27

      Cześć Jacek, jak zakończyła się twoja sprawa?

  7. Danuta 21 września 2016 o 15:02

    Wynajmowalam mieszkanie bez umowy właściciel pobral obecnie kaucję w wysokości 1000zl wyprowadziłam się 17 z rana a rozliczalam się każdego 25 właściciel nie chce mi zwrócić kaucji a mam na papierze że pobral taka kaucję co mogę zrobić

  8. Pati 7 października 2016 o 12:59

    Hej wynajmuję mieszkanie umowę mam od7czerwca2016 i opłaty są co miesiąc do następnego 7 dnia miesiąca np. 07.06-07.07.2016 . We wrześniu 7 placilam Z góry oczywiście za czynsz i dostępne plus rachunki czyli do 7 października mam zapłacone mieszkanie wypowiedzenie złożyłam właścicielce i ona mi mowi że ja 7 października muszę jej zapłacić za kolejny miesiąc. Ale jak ja już 6 się wyprowadziła i tylko reguluje z nia prąd i wodę nie wiem jakim cudem ona sobie liczy znowu odostępne i czynsz skoro ja tam nie mieszkam. I opłaty są zgodne z umową od 7do7 każdego miesiąca. Co mam robić płacić za miesiąc gdzie nie !mieszkam w tym mieszkaniu…?????

    • Magnus555 26 marca 2017 o 15:15

      Jeżeli umowa najmu była pisemna np. na czas określony to należy zawrzeć w niej termin trwania najmu. Np. umowa najmu zawarta od dnia 7.06.2016 do dnia 7.10.2016r. (4 miesiące). Na 1 miesiąc wcześniej (obowiązkowo) od dnia zakończenia najmu składamy Właścicielce wypowiedzenie czyli w tym wypadku dnia 7.09.2016r. (ten ostatni miesiąc staje się miesiącem wypowiedzenia). Oczywiście w umowie musi być zawarty odpowiedni zapis. Właścicielka nie może zmuszać Najemcy aby najmował dane lokum ponad czas o którym stanowi umowa najmu chyba, że Najemca złożył wypowiedzenie w tym wypadku w dniu 7.10.2016r. czyli przysłowiowe „z dnia na dzień”. W takim wypadku Właścicielka ma prawo zażądać okresu wypowiedzenia (1 miesiąca) lub odszkodowania jeżeli w umowie najmu był odpowiedni zapis o automatycznej lub aneksowej formie jej przedłużenia.

  9. Michał 24 listopada 2016 o 13:43

    Witam co w przypadku gdy nie było umowy (na koniec okresu podpisane zostało oświadczenie że do dnia X wyprowadzimy się) a właściciel po okresie 4 miesięcy żąda wyrównania za ogrzewanie C.O które teraz dostał? Chodzi o to, że płatność za ten fakt jest jak najbardziej na miejscu jednak na żądanie przedstawienia comiesięcznego odprowadzenia przez niego zaliczek na C.O. nie chce przedstawić dowodów. W tym momencie mamy obawy czy faktycznie odprowadzał te opłaty. Skąd mam takie obawy? Wynajem trwał 2 lata ( bez umowy), po 1 roku według rozliczenia nie było niedopłaty a w drugim niedopłata wyszła rzędu 800zł ( co według mnie jest nierealne bo w strukturze domu nic się nie zmieniło a nawyki grzewcze pozostały bez zmian)

    Co w tak takim wypadku jeżeli właściciel nie przedstawi mi comiesięcznego rozliczenia na rzecz C.O a ja nie zapłacę? Czy ma podstawę do tego aby dochodzić tej zapłaty legalnie?

    • Magnus555 26 marca 2017 o 14:30

      Mniemam, ze mieszkanie jest w budynku wielorodzinnym i w którym jest system centralnego ogrzewania a budynek jest zarządzany przez wspólnotę mieszkaniową lub gminę. Właściciel mieszkania zapewne dostawał (najczęściej w okolicach marca lub kwietnia) tzw. aneks o wysokości opłat w tym za CO za 1m2 powierzchni lokalu. Rozliczenia takie za CO następują najczęściej WM rozlicza około czerwca i lipca po sezonie grzewczym. Rozliczenie w takim wypadku jest roczne (najczęściej stosowane, zaliczki rozłożone na wszystkie miesiące w roku) lub za sezon grzewczy. W tym wypadku będzie (nawet jeżeli była umowa ustna) musiał Pan zapłacić za tą niedopłatę ale oczywiście po przedstawieniu odpowiednich autentycznych dokumentów w tym temacie przez właściciela. Występuje tu tzw. domniemanie słuszne, ponieważ właściciel nie zawarłby z Panem takiej umowy w której by zobowiązywał się, że wszelkie niedopłaty podczas najmu pokrywa on, tym bardziej, że wystąpił z takim roszczeniem do Pana.

  10. Dawid 5 grudnia 2016 o 13:06

    Ja płacę regularnie czynsz a właścicielka nie chce mi od 7 lat dać umowy a czynsz tylko podwyższa raz mówi że da umowę a następnym razem ze nic z tego albo że ona nie napisze sama bo musi przychodzi do niej osoba która dobrze to napisze i tak już czekam i czekam. Nawet nie można starać się o mieszkanie bo muszę mieć zameldowanie jakiekolwiek taki sam problem ma teraz moja żona z urzędem pracy która pochodzi z innego miasta a zarejestrowac się tutaj nie może. Jak widać same problemy z nią.

    • Magnus555 26 marca 2017 o 14:56

      Jeżeli Najemca żąda sformalizowania najmu za pomocą pisemnej umowy to Właścicielka powinna to uczynić ale nie można jej do tego zmusić. Powinna to zrobić aby nie stracić takiego Najemcy. Jeżeli Właścicielka nie chce spisania pisemnej umowy to w takim wypadku Najemca wypowiada jej najem i to wszystko. Ale domniemywam, że Właścicielka pobiera bardzo mały czynsz jeżeli Panu przez prawie 7 lat opłaca się od niej najmować lokum bez umowy.

      • Jadwiga 9 sierpnia 2021 o 10:56

        Mieszkam od30lat w prywatnej kamiennicy zmieniają się właściciele obecnie nowy właściciel nie daje znaku życia nie mam umowy nie wiem komu płacić czynsz jakie mam prawo proszę o pomoc ponieważ nie wiem co mam robić.

  11. Dawid 5 grudnia 2016 o 13:08

    A i do tego wszystkie naprawy problemy z rurami prądem nieszczelnymi oknami leżą w naszej gestii.

  12. Milena 3 stycznia 2017 o 11:28

    Witam.Mam pytanie: u mnie żadnej umowy nie było i nie mogło być, ponieważ mieszkam na mieszkaniu gdzie mieszkałam z byłym i to był jego dom,ale narobił długów zrzekł się wszystkiego i wszystko jest jego matki(na mieszkaniu mieszkam z jego córką)czynszu nie płacę dlatego ze była teściowa jako tako patrzała na to ze mieszka jej tam wnuczka i dlatego czynszu nie płace. .Jego matka oznajmiła mi ze sprzedaje wszystko a ja musze sie wyprowadzić(meldunek mam na stałe) mnie niestety nie stać na to aby sie wyprowadzić bo odstepnego wołają nie mało.Mieszkania nie sprzedają tylko zamieniają się z młodym małżeństwem.Zmienia sie właściciel Co sie w takim razie dzieje ze mną?może ktoś coś wie mądrego na ten temat czy mają prawo mnie wyrzucic z tąd?

  13. iwona 4 stycznia 2017 o 11:24

    Witam. Może ktoś był w podobnej sytuacji co ja. Na błędach człowiek się uczy. Z polecenia wynajelam mieszkanie. Podpisaliśmy umowę. Wprowadzili się nie zapłacili kaucji o która prosiłam . Ale to był mój błąd ze się zgodzilam poczekać na pieniążki. Dziewczyna z końcem grudnia sie wyprowadzila nie dała za czynsz A rachunków sporo zostawionych. Za wodę i prąd nie zapłacone. Po kiku próbach dzwonienia i pisania do niej dała znac ze nie zapłaci bo już tam nie mieszka. CO Z TYM FANTEM DALEJ ROBIC. POMÓŻCIE

  14. MIROSŁAW 13 stycznia 2017 o 20:42

    Ludzie nie zgadzajcie się na wynajem mieszkań bez umowy to jest łamanie prawa i przestępstwo !
    Wynajmujący popełnia przestępstwo nie płacąc podatek .
    A najemca zgadzając się na wynajem bez umowy pokrywa przestępstwo.
    Wynajmujący nie płaci podatek a to jest nasza emerytura, służba zdrowia i edukacja i wielie innych rzeczy…Rocznie to kilkadziesiąt milionów złotych które mogą przyczynić się do naszego dobra .
    Jeżeli wiesz… że ktoś nie płaci podatki…Zgłoś to Urzędu skarbowego.
    Nie bądż obojętny . Liczy się każdy obywatel . Pomóż my Polsce !

  15. Dorota 7 lutego 2017 o 10:11

    A ja mam takią sytuację – mieszkam z dziećmi w domu na wsi od ponad 5 ciu lat. W październiku 2016 roku skończyła nam się umowa. Pani, która nam wynajęła dom- sprzedała go, ale mówiła, że w razie sprzedaży da nam 3 miesiące na wyprowadzenie się. teraz po sprzedaży okazało się, że nie dadzą nam 3 miesięcy, a 1,5 m-ca. A wczoraj okazało się, że agenci nieruchomości powiedzieli starej właścicielce, że zadzwonili do mnie i powiedziałam, że wyprowadzę się do 15 lutego, czyli mam jeszcze 8 dni…Żaden z agentów do mnie nie zadzwonił, wyssali sobie owy telefon z palca i postawili nas przed faktem dokonanym. Zrobili wpis w umowie z nową właścicielką bez uzgodnienia tego z nami. Nowa właścicielka ma wpisane, że 15 czy 16 lutego się wprowadza. Czy mogą nas tak wyrzucić na bruk? Jest zima i okres ochronny, czy ten okres ochronny obejmuje nas?

  16. Robert 11 lutego 2017 o 02:36

    Witam was serdecznie moja sprawa wygląda następująco. Moja mama mieszkała i była i nadal jest zameldowania w mieszkaniu komunalnym z racji tego że składa do urzędu o mniejsze mieszkanie i nie dostała to wynajęla to mieszkanie tylko za czynsz a ludzie nie chcą się teraz wyprowadzić co robić proszę o pomoc i co z naszymi meblami itd pomóżcie bardzo proszę

  17. Artur 15 lutego 2017 o 21:37

    Oferuję Pomoc
    Najemca zajmuje lokal i nie płaci czynszu – pozbędziemy się najemcy, wyegzekwujemy należności.

    Działamy na terenie całego kraju.

    Jako jedna z niewielu firm windykacyjnych w Polsce, zajmujemy się nieuczciwymi lokatorami.

    Działamy w terenie, więc jako pełnomocnicy właściciela lokalu, spotykamy się z dłużnikiem, skutecznie motywując do zwolnienia nieruchomości.

    512994650

    • fff 12 czerwca 2018 o 19:22

      ale wynajem bez umowy jest za to uczciwe

  18. Krzysztof 26 lutego 2017 o 03:20

    Witam a ja mam następujący problem zamieszkuje obecnie z żoną i synem w starej kamienicy od urodzenia czyli od 49 lat .Zakwaterowała mnie , mojego ojca , matkę i braci instytucja państwowa czyli Milicja Obywatelska . Później MO zostawilo kamienice jakiejś osobie podajacej się za spadkobierczynie i ta osoba odsprzedala kamienice innej osobie obecny właściciel nie robi nic w kamienicy zlikwidował drzwi do klatki schodowej mróz wchodzi wszędzie w mieszkanie już włożyłem około 20.000 zł żeby dało się jakoś mieszkać , czynsz płacę niewielki w kwocie 114.50 według wyroku sądu po wygranej sprawie o podwyżkę czynszu , umowy najmu nie chciała podpisać Pani właścicielka ale sąd uznał że nieżyjący ojciec mój zaczol płacić to tak jakby umowa została zawarta .Oboje z żoną jesteśmy osobami niepełnosprawnymi , żadne instytucje nie chcą nam pomóc . Co możemy zrobić żeby polepszyć naszą sytuację mieszkaniowa . Ubikacja i łazienka znajdują się na korytarzu poza mieszkaniem .

  19. Kornelia 7 marca 2017 o 13:08

    Witam,
    mam taki problem: zamieszkałam we wrześniu 2016 w pokoju 2-osobowym, bez umowy. Płacę 500zł za czynsz + rachunki. Przelewam pieniądze nie do właściciela, ale do dziewczyny z pokoju obok, która ma kontakt z właścicielem. Ona i jej chłopak zajmują dwa 1-osobowe pokoje i też płacą po 500zł. Wcześniej ta dziewczyna powiedziała mi, że czynsz wynosi 2500złotych i nic nie było podejrzane. Jednak kiedy od właściciela dowiedziałam się, że czynsz wynosi 2000zł, czyli ja za miejsce w pokoju 2-osobowym płacę 500zł i ona za pokój 1-osobowy płaci 500zł – to jest niesprawiedliwe. Zażądałam od niej zwrotu za te pół roku – 100zł za miesiąc = 600zł. Powiedziałam, że w innym wypadku nie zapłacę za marzec. Ona, że nic mi nie odda. I że zadzwoni do właściciela, problem w tym, że właściciel ma WSZYSTKO gdzieś.
    Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Wpłaciłam również kaucję 500zł. Chciałabym odzyskać kaucję albo dostać zwrot za te pół roku. Czy mogę “postraszyć” ją i właściciela Urzędem Skarbowym?

    • Magnus555 26 marca 2017 o 14:03

      Jeżeli zawarłaś umowę ustną na 500 zł czynszu za najem miejsca w pokoju 2-osobowym plus rachunki za media (tzw. zaliczki), przed wglądem do faktycznych opłat za mieszkanie czyli czynszu (też zwane jako odstępne) i rachunki za media, to taką sumę musisz płacić. Jeżeli wcześniej byś poprosiła o faktyczne wspomniane opłaty od tej podnajemczyni za to mieszkanie to mogłabyś negocjować cenę za najem tego miejsca w pokoju. Ponadto od takiego podnajemcy należy bezwzględnie przed wynajęciem lokum żądać umowy najmu jego z właścicielem lokalu w której to umowie jest zapisane, czy właściciel zgadza się na podnajem lub osobnego rodzajowego pełnomocnictwa od właściciela dla takiej osoby w tej samej kwestii zgody na podnajem. Właściciel takiemu podnajemcy daje „wolną rękę” w kształtowaniu opłat za wynajęcie pozostałych pokoi i często taki podnajemca jeszcze zarabia na tym.
      Straszyć właściciela czy tą osobę urzędem skarbowym nie ma sensu a tym bardziej pisać donos bo o tym nie wiesz czy taki podatek ta osoba płaci. W rezultacie możesz trafić na nieoficjalną „czarną listę najemców” w danym mieście i już żadnego lokum w tej okolicy nigdy nie wynajmiesz a nawet powiatu czy województwa.

  20. ANDZIA 5 kwietnia 2017 o 02:44

    moja wlascicielka od 3 miesiency zwleka z umowa o mieszkanie a jej wymowka jest ze jak bedzie umowa to mi ja przyniesie boje sie ze wywali mnie za prug jakie mam prawa ? co moge zrobic?

  21. ANDZIA 5 kwietnia 2017 o 02:48

    a co jest najgorsze to ze mieszkam na samym podaszu i teraz dach zaczoł przeiekac a w ubezpieczalni mi powiedziali ze musze miec aktywna umowe o mieszkanie zebym mogla przedłuzyc ubezpieczenie i dostac zaplate za szkode a wlascicielka nic sobie z tego nie robi. juz od miesionca muwi ze szuka ekipy remontowej zeby naprawic dach a mi juz poprostu cieknie do mieszkania

  22. Ula 3 maja 2017 o 11:31

    Witam,
    mam taki problem, razem z grupą znajomych wynajęliśmy domek letniskowy nad jeziorem na okres majówki. Z właścicielem nie podpisaliśmy żadnej umowy ani innego dokumentu. Jedyną rzeczą było spisanie na kartkę dane osobowe jednego z kolegów. Po zakończeniu wynajmu właściciel odbierając domek nie miał żadnych zastrzeżeń. Tego samego dnia późnym wieczorem zadzwonił i zażądał zwrotu kosztów za jego zdaniem spowodowane przez nas straty. Mimo, iż ich nie spowodowaliśmy. Właściciel grozi pójściem na policję. Co zrobić w tej sytuacji?

  23. Edek 24 maja 2017 o 10:21

    witam. co jeśli mam umowy krótkoterminowe na dwa miesiące i w tej chwili umowa się skończyła a najemca nie zapłacił za poprzedni miesiąc jak ona jeszcze obowiązywała (dlatego nie dostał nowej umowy, bo ma długi w zapłacie czynszu). pytam jakie prawo go w tej chwili chroni. podkreślam ze mieszka obecnie bez umowy i z długami wobec mnie nie tylko za czynsz ale także za opłaty za wszystkie zużyte media.

  24. Anna 11 sierpnia 2017 o 22:53

    jestem współwłaścicielką domu drugi współwłaściciel domu to były mąż. Ja w tym domu nie mieszkam a były mąż mieszka obok z nową żoną,więc do naszego domu wprowadziła się byłego męża żony siostrzenica z dziećmi,bez mojego pozwolenia,wiedzy,zapytania o zgodę nic,totalnie nic. Oczywiście były mąż zgadza się aby ta siostrzenica tam mieszkała ale przecież moja zgoda powonna być jako właścieciela domu a takowej zgody nie ma,co z tym fantem zrobić? Pisałam pismo do Policji,dzielnicowego aby tam pojechał i nakazał opuszczenie mojego domu a policja olewa każe mi iść z tym do Sądu umywają ręce tym samym. A zaznaczam jak były mąż był w więzieniu to napisał list do policji i kazał się wyprowadzić naszej wspólnej lokatorce z którą mieliśmy ustną umowę ,na to aby mogła mieszkac,to przyjechał policjant dzielnicowy i kazał się jej natychmiast wyprowadzić bo tak żąda współwłaściciel a lokatorka mówi chwileczkę-jest drugi współwłaciciel który chce abym mieszkała-to dzielnicowy na to,że nie mam nic do gadania. ta sama policja i dziwne prawa sobie robia? co mam z tym fantem zrobic? jak pozbyć się tej kobiety z mojego domu?

  25. Anna 3 listopada 2017 o 21:25

    Witam serdecznie. Meiszkam na stancji od 5 lat. Umowy nie mam podpisanej z wlascicielami powiedzieli ze nie trzeba. Na samym poczatku pobytu uleglam wypadkowi zatrucie piecykiem gazowym(to ze jest zepsuty zglaszane bylo juz przez poprzednich lokatorow).wlasciciele byli bardzo mili pozwolili na trzymanie zwierzat kolezana i ja mielismy zwierzaki. Wszystko bylo dobrze. Wprowadzila sie nowa wspollokatorka i sie zaczelo. Donosila rzeczy ktore nie zawsze byly prawda. Powiedziano mi ze sasiedzi sie skarza ze o 2 w nocy musieli interweniowac bo bylo glosno. Owszem byl sasiad ale o 14 sluchalam koled co ciekawe. Nie ubiegalam sie o odszkodowanie bo wiedzialam ze wlasciciele nie placa za nas podatku. Ostatnio sytuacja sie pogorszyla wlasciciele wchodza do mojego pokoju bez mojej obecnosci do kolezanki i komentuja stan w jakim jest pomieszczenie. Kazali mi sie pozbyc zwierzat i zakazali robienia prania w niedziele poniewaz jak powiedzieli sa ludzmi religijnymi i w tym domu przestrzega sie zasad. Mam pytanie czy bedzie nie na miejscu jesli im to wszystko wygarne i czy moga mnie pod moja nieobecnosc wyrzucic z mieszkania i zmienic zamki w drzwiach. Pieniadze place na czas przy czym nie mamy wgladu w rachunki prosila kolezanka to wlasciciel jej wykrzyczal ze jak nie pasuje to moze sie wyprowadzic. I tak zrobila.serdecznie dzieluje za odpowiedz.

  26. Martyna 4 grudnia 2017 o 23:36

    Witam. Od 1.5 roku wynajmuję wraz z koleżanką mieszkanie. Od września 2016 do czerwca 2017 miałyśmy podpisaną umowę. W listopadzie dostaliśmy do podpisania aneks do umowy, nadal tego nie zrobiłam, bo mam wątpliwości, a z właścicielami nie widziałam się od miesięcy. Parę dni temu wysłał nam pismo ile musimy zapłacić za C.O. Dodam, że jest tam jasno podzielone na kuchnię i dwa oddzielne pokoje. Moje zużycie kosztuje ok. 70 zł, natomiast koleżanki aż 980 (zużyła 10 razy więcej!). Właściciela to nie obchodzi jak zapłacimy, dodam, że za mieszkanie dzielimy się po równo mimo, że mam o wiele mniejszy pokój. Ona zadzwoniła do właściciela, żeby powiedzieć, że ja nie zapłacę połowy tej kwoty, co jest logiczne moim zdaniem. On podział, że nawet jeśli są podzielniki to liczą to jako całość i że jeśli tego nie zapłacimy to naśle na nas komornika. Czy jest to możliwe mimo, że nie mamy jakby podpisanej do tej pory umowy? Nie mam zamiaru płacić za kogoś 400zl za to, że grzal sobie dupę, a ja oszczędzałam na C.O. Niby okres rozliczenia to październik-marzec, wtedy miałyśmy podpisaną umowę. Myślę nawet o zapłacenia tylko za połowę tego C.O. O u wyprowadzeniu się bez słowa i bez płacenia za styczeń. Jak mam to rozwiązać, żeby nie mieć żadnych problemów???

    • Bartlomiej 11 września 2019 o 23:50

      Mam takie pytanie. Wynajmuje bez umowy mieszkanie. Kaucje 800zl zaplacilem. Czy jest mozliwosc , ze wlasciciel tego mieszkania(jest wlascicielem budynku) nastawi lokatorow przeciwko mnie i nie odda mi kaucji zwrotnej przy wyprowadzce i co lepsze wyniesie mi rzeczy itp? Ma on dostep do mieszkania w kazdej chwili, ma dodatkowe klucze. Boje sie, ze oszuka mnie po calosci, nie odda kaucji, wyniesie komputer itp i , ze nie bede mial jak nic udowodnic bo trzyma w garsci lokatorow i oni popra jego zdanie(swiadkowie itd)

    • Joanna 2 stycznia 2020 o 10:19

      Dzień dobry. Mam problem z właścicielka A mianowicie.
      Mieszkam prawie 3 lata gdy podpisałam umowę na rok z właścicielka o wynajem mieszkania było wszystko ok, po roku umowa.wygasla A ja przez prawie 2 lata domagałam się umowy, non stop słyszałam wymówki. W końcu z mężem się zdenerwowalismy i w listopadzie 2019 nie przelałam jej pieniędzy za wynajem ponieważ chcieliśmy umowę. Ona zatem kazała się nam wyprowadzić. Wiadomo no przestaliśmy na to bo nie chce się kłócić. Ale bardziej chodzi o to czy mogę się domagać zwrotu pieniędzy za opłacony czynsz w kwocie 700 zł przez prawie 2 lata i drugie pytanie czy można ja zgłosić za to że wynajmowała mieszkanie bez umowy i prawdopodobnie nie opłacala podatku

  27. marko 6 lutego 2018 o 08:21

    mam pytanie wynajmowałem mieszkanie przez pięć miesięcy b ez umowy wynajmujący za ostatnie dwa miesiące nie zapłacili zostawili syf zniszczyli nie do opisania wymiana szafek kuchennych drzwi itp płacili przelewem na konto tytułem wpisywali wpłata za czynsz a teraz straszą mnie us czy w tym wypadku mogą mnie udupić proszę o odpowiedz dziękuje

  28. Ewa 11 marca 2018 o 11:53

    Miałam umowę najmu na 3lata a teraz wlascielka wypowiedziała mi umowę ze skutkiem natychmiastowym mam się wyprowadzić w ciągu 3dni bo zalega tylko jeden miesiąc do tyłu czy to jest zgodne z prawem wspomnę ze jestem w trakcie szukania nowego mieszkania żem a mieszkaj trójka dzieci małoletnich oraz chora mama proszę o pomoc

  29. ewa 25 kwietnia 2018 o 22:31

    Witam mój problem polega na tym wynajmuje mieszkanie z partnerem który praktycznie do niczego się nie dokłada razem z nami mieszkają moje dwie córki i nasze wspólne dziecko on ciągle mnie obraża wyzywa chciałam jeszcze dodac ze nie mamy umowy ale to ja właścicielowi daje pieniadze do reki i place za rachunki chciała bym zeby on opuścił to mieszkanie co ja w tej sytuacji mogę zrobić

  30. Dariusz 4 czerwca 2018 o 23:26

    Witam wynajmuje mieszkanie od 1.06.2018 wpłacając kaucję i miesięczne opłaty czynszowe ponad 2.5 tys.zł miałem się spotkać z właścicielem mieszkania o podpisanie umowy .W dniu 1.06.2018 po południu włączyli mi gaz bo właściciel zalega z opłatami mam obawę ze jutro przyjdą wyłączyć prąd i wodę bo nie mam pewności czy za to są opłacone. Poprosiłem grzecznie wlasciciela o tej sytuacji powiedział ze w poniedziałek tzn. dzisiaj ze oplaci lecz tego nie zrobił tylko kazał mi dopłacić pieniądze bo za mało dostał a ja powiedziałem najpierw gaz i umowa to dostanie. Co mam zrobić .Zgłosić oszustwo poproszę o podpowiedzi.Dziękuję

  31. Sylwia 11 września 2018 o 20:04

    Witam wynajmowalam mieszkanie na umowie okazjonalnej z aktem notarialnym o dobrowolnej eksmisji,umowa sie skonczyla miesiac temu a za zgoda wlascicieli zostalam w mieszkaniu bez podpisywania kolejnej umowy. Czy moga mnie teraz wyrzucic powolujac sie na akt notarialny?

  32. Sandra 2 marca 2019 o 16:58

    Witam,
    Mam taką sytuację. Wynajelam pokój, właścicielka nie chciała podpisać umowy ale chciała kaucję (600zl).
    Jakoś tydzień przed końcem miesiąca powiedziałam że się wyprowadzam bo kupiłam mieszkanie a właścicielka mówi, że ok. Koniec miesiąca wyprowadzam się, a ona(właścicielka) mówi, że wypłaci mi połowę kaucji czyli 300zl, bo jest stratna, że późno jej powiedziałam. Tylko, że wcześniej nie wiedziałam że się wprowadzę a po drugie nie miałam żadnej umowy ani terminu wypowiedzenia. Jak odzyskać całą kaucje?

  33. Mira31 21 marca 2019 o 14:03

    Hej ja mam też problem ze mieszkam prawie 2 lata z 3 dzieci bez umowy a właściciel powiedział ustnie w grudniu że mam powoli coś sobie szukać teraz znowu upomniał się że mam do końca miesiąca coś znaleźć czy ma prawo mnie ,.z dziećmi wyrzucić na bruk mimo że nie mam umowy

    • Darek 24 czerwca 2019 o 17:44

      wynajmuje mieszkanie 4 lata a umowe dostalem po 3 latach.płacę czynsz na czas a właściciel każe mi się wyprowadzić bo sprzedaje mieszkanie.czy ma prawo mnie wrzucić z mieszkania?

  34. Anna 29 marca 2019 o 02:39

    U mnie też jest problem, bo zięć właściciela umowę (podpisaną już przez właściciela) przywiózł po kilku miesiącach obietnic, że przywiezie (ja i współlokatorka nie mamy pojęcia co robili z naszymi danymi, a w umowie nie ma numeru dowodu czy peselu właściciela), pieniądze bierze do ręki, więc nie ma możliwości przelewu na konto. Mieszkam od sierpnia i właśnie przez to, że bierze gotówkę zalegam z opłatami, bo nie mogę wysłać na konto. Na poprzednim mieszkaniu nie było tego problemu – dostawałam wypłatę, czynsz wysyłałam na konto i się niczym nie martwiłam. Czynsz jest za mój pokój 600 złotych, wcześniej miałam pokój za 550 i za żaden z nich nie byłam w stanie zapłacić pełnej kwoty, a właściciel (no, jego zięć) przyjeżdża kiedy chce i kasa ma być. Ostatnio powiedział, że jak do końca następnego tygodnia nie zapłacę 1200 to mam się 7.04 wyprowadzić i że to decyzja nieodwołalna. Mam cały czas problem ze znalezieniem stałej pracy, no i żeby dobrze płacili, nie mam od kogo pożyczyć a jego, zdaje się, to nie obchodzi. Umowa jest na czas nieokreślony. Co mogę zrobić w takiej sytuacji, żeby mieć więcej czasu na wyprowadzkę? Bo nie wyczaruję tego 1200, nie ma szans, nie mam nawet od kogo pożyczyć.

    Proszę o odpowiedź na adres: teoniblake@gmail.com

  35. Maja 5 kwietnia 2019 o 08:16

    Witam, wynajmowałam razem z chłopakiem mieszkanie tyle że umowę spisaliśmy o opiekę nad mieszkaniem gdzie nie ponosimy żadnych opłat prócz prądu natomiast w rzeczywistości została ustalona umowa ustna gdzie do dnia 10 każdego miesiąca dawalismy pieniądze w wysokości 850 zł za wynajem tego mieszkania, natomiast właściciele nie zgłosili nigdzie że każdego miesiąca dostają od nas pieniądze, teraz z dniem 1 kwietnia wyrzucili nas z mieszkania za rzekome zniszczenia, wprowadziliśmy się tego samego dnia gdzie mamy prawo zostać do 10. Teraz wypisują do nas codziennie że coś nowego znaleźli że coś jeszcze zostało zniszczone, zaczely się oczywiście również groźby odnoszę wrażenie że chcą wyciągnąć z nas jak najwięcej pieniędzy. I teraz pytanie czy mogę to gdzieś zgłosić i jakie może być najlepsze rozwiązanie tej sytuacji?

    • Jarek 21 czerwca 2019 o 09:18

      Czy morze mnie wyrzucuc gdy nie mam meldunku a mam roczne dziecko dostala kaucje przed u mowa

  36. Dorota 5 listopada 2019 o 09:14

    Witam mam pytanie mieszkam z partnerem wynajmuje mieszkanie w bloku umowa jest na mnie i rachunki po dwóch latach partner okazał się nie odpowiedzialna osobą i dalsze życie nie wchodzi w rachubę nie chce opuścić mieszkania zmiana zamków nic nie daje czy musi wkroczyć policja

  37. Natalia 23 listopada 2019 o 21:12

    Witam co z matką samotnie wychowująca dziecko ,nie posiadam umowy od ponad roku a właściciel straszy mnie wyrzuceniem z mieszkania w trybie natychmiastowym pomimo płatności za wynajem .

  38. viktoria 30 stycznia 2020 o 18:23

    może zdefiuje od samego początku znalazłam mieszkanie przy ul Polnej w warszawie w dzien kiedy byłam umówiona z właścicielem daje ku pieniądze a on bezczelnie udaje ze zapomniał umowy upominałem się o nią kilkakrotnie i ciagle było rondami czyli zapomniałem a dostał odemnie pieniądze za czynsz +kaucje w tej sam dzien wzięłam koleżankę jako świadka żeby się nie wyparł ze dostał odemnie pieniądze mieszkam w tym mieszkaniu prawie 2,5 roku i ciagle mam dopłacać właścicielowi jakieś pieniądze jest tego poprstu za dużo teraz mu powiedziałam ze chce się wyprowadzić mam już inne mieszkanie a in nie chce oddać mi kaucji powiedziałam ze nie podaruje mu tej kaucji zniszczeń żadnego typu jie było ponieważ meble łóżka i te były moje on wynajął mi puste mieszkanie teraz toczę z nim batalie o kaucje zagroziłam
    ze nie wyprowadzę się z tego mieszkania przez miesiąc ja mam świadków ze płaciłam co miesiąc a naswet dużo wcześniej każdego miesiąca regularnie pieniądze nigdu z tym nie było żadnego problemu czy ktoś mi doradzi jakie mam prawa w takiej sytuacji ?

  39. jakzyccorobic 15 lutego 2020 o 23:22

    Dzień Dobry. Mam takie pytanie od Czerwca 2019 roku wynajmuje pokój na Ursus w 3 pokojowym mieszkaniu, od początku wprowadzenia wielokrotnie wspominałem właścicielowi o umowie której do dziś nie otrzymałem a kaucje pobrał, mało tego także pomimo wielu próśb nie miałem nigdy wglądu do rachunków, wstępnie miało być 80 zł od osoby za rachunki około. Potem rachunki zaczęły się zwiększać pomimo normalnego użytkowania, przy 4 lokatorach w tym jeden bywa na mieszkaniu 1-3 dni w miesiącu no i w grudniu gdzie zużycie było nawet mniejsze bo każdy do rodziny wyjechał prócz 1 osoby rachunki na 3 osoby wyniosły prawie po 180 zł!!! a następny miesiąc już 117zł. Od początku wprowadzenia wielokrotnie zgłaszałem źle działającą pralkę która dosłownie chodzi po całej łazience a najemca stwierdził że trzeba stać i pilnować zamiast naprawić, to samo z bateria pod prysznicem pomimo dokręcenia korków woda kapie 24h, mało tego zlew przecieka, do dziś nie mogę także doprosić się zamontowania zamku w pokoju a wyjeżdżając muszę wszystko zabezpieczać. Mało tego właściciel stwierdził że tego rodzaju naprawy są po stronie wynajmującego i a zamek w pokoju nazwał “udogodnieniem” co tez stoi po stronie wynajmującego. Dodatkowo każda rozmowa z właścicielem gdy ponownie proszę o interwencje w sprawie zgłaszanych usterek od początku wprowadzenia kończy się z jego strony tekstami typu ” Jak się Państwu nie podoba to zawsze możecie się wyprowadzić” a dziś sięgnęła rozmowa szczytu tj. zadzwonił i powiedział “Że rozwiązuje z nami UMOWĘ i do końca lutego mamy się wyprowadzić. Dopiero co zapłaciłem za pokój wraz z rachunkami. I wciągu 2 tyg nie jestem wstanie zebrać pieniądze na nowy pokój bądź kawalerkę gdzie wraz z kaucją w obecnym czasie to średnio na start trzeba mieć jakieś 2000zł w przypadku pokoju a kawalerka bądź małe mieszkanko 2000-3000zł. I po tym wylewnym opisie mam pytanie co powinienem zrobić? Dodam że nie mam gdzie pójść na czas znalezienia nowego lokum co też nie jest łatwe bo branie pierwszego z brzegu było by błędem. Co powinienem zrobić związku z zaistniałą sytuacją?

  40. Katarzyna 23 marca 2020 o 22:19

    Witam panie Arturze czy dalej zajmuje się pan skutecznym usuwaniem lokatorów.

  41. Gabriela 24 lipca 2020 o 02:08

    Witam. Mam problem z dziewczyną od której wynajęłam mieszkanie. Zaczynając od początku. Podpisałyśmy umowę 23 marca 2019r. Umowa skończyła się 23 marca 2020r. 4 kwietnia 2019r zapłaciłam jej za mieszkanie czyli za kwiecień miałam czas do 10 dnia każdego miesiąca. Płaciłam tak co miesiąc. 24 marca tego roku umowa się skończyła i do dnia dzisiejszego nie mam spisanej świeżej umowy z tą dziewczyną bo to zaniedbała i się o to upomniałam, zwlekała umowa że ma matury w czerwcu i do tej pory nie sfatygowała się aby ją podpisać. Znalazłam nowe mieszkanie i 18 lipca 2020r zgłosiłam jej że jestem do końca miesiąca. A ona napisała że czeka na pieniądze ode mnie do 10 sierpnia gdzie mnie już nie będzie na tym mieszkaniu i nie będę nic używać bo jestem do końca lipca. Proboje jej to wytłumaczyć ale ona nie rozumie i nadal stoi przy swoim. Co w takiej sytuacji mam zrobić.? Dodam że żadnej kaucji nie płaciłam bo nie chciała i jedyne pieniądze które jestem jej wina to 8 dni w marcu 2019r bo od 23 marca mieszkam już na tym mieszkaniu.

  42. Żaneta 31 sierpnia 2021 o 15:32

    Witam moja kolezanka wraz z dziecmi wynajela mieszkanie pan posrednik wziol 1000 zl za to mieszkanie nastepnie pan wlasciciel przyszedl wziol 1600 za mieszkanie i 1600 kaucji powiedzial ze jutro przyniesie umowe niestety nasteonego dnia przyszedl bez umowy z jakismis panami zazadal kolejne 1600bylam akurat u kolezanki na kawie pomagalam jej sie rozpakowac pytajac go co z umowa zaczelo sie straszenie itp ja broniac kolezanki i jej dzieci zostalam z tamtad wyzucona recznie sila przez tych panow ostatnio poszlam pomuc jej sie pakowac poniewarz ona byla juz tak zastraszona ze szok dzieci oddala do mamy a ja bylam swiadkiem tego jak ten pan znowu przyszedl po kase kolejny juz taz mam nahranie z rozmowy ze on nie musi jej dawac umowy ze uszkodzila podczas wynowenia mebli sciane ze on chce 5tysiecy za odmaloeanie calej klatki ja broniac ja zaczelam pytac o udrzad skarbowy i o dane pana ktory polecil jej to mieszkanie zaczeli mnie szarpac jak ten pan zobaczyl ze rkbie zdjecia i ze chce dzwonic na policje zaczeli mnie straszyc ze mnie znajda itp jeszcze w zyciu takiej akcji nie widzialam malo tego kasy z kaucji tez nie chce jej ten pan oddac czy moge gdzies to zglosic blagam o pomoc dla kolezanki .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany *