Wpływ studentów na rynek najmu
— 15 października 2018
253
Mimo spadku liczby studentów, wciąż mają oni duży wpływ na kształt rynku nieruchomości. Okres boomu edukacyjnego mamy już w Polsce za sobą. W miastach będących dużymi ośrodkami akademickimi studenci wciąż stanowią znaczną część osób wynajmujących mieszkania, jednak spadek ich liczby wpływa również na sytuację na rynku najmu.
Mniej studentów
Do 2005 r. wzrastał wskaźnik liczby studentów przypadających na 10 000 mieszkańców. Najwyższą jego wartość odnotowano w połowie minionej dekady (508). Miało to związek dekoniunkturą gospodarczą, dużą liczbą studentów urodzonych podczas wyżu demograficznego w latach 80 – tych i coraz wyższymi oczekiwaniami pracodawców.
fizkes/bigstockphoto.com
W kolejnych latach nastały zmiany demograficzne związane z emigracją zarobkową i zmniejszeniem liczby młodych osób w kraju, co zapoczątkowało spadek liczby studentów. Nie bez znaczenia była również rosnąca świadomość tego, że ukończenie umasowionych kierunków studiów nie jest gwarancją znalezienia pracy. Wszystko to miało wpływ na zmniejszenie liczby studentów przypadającą na 10 000 Polaków do 351 w 2016 r. Nawet coraz większy wzrost studentów z zagranicy nie jest w stanie zrównoważyć sytuacji, która jest niekorzystna również dla właścicieli mieszkań na wynajem.
Nie wszędzie spadek
Pomimo tak dużego spadku liczby studentów wciąż na niektórych rynkach najmu (np. Poznań czy Rzeszów) odgrywają oni dużą rolę i kształtują popyt. Wiąże się to głównie z liczbą studentów w przeliczeniu na 10 000 mieszkańców danego miasta. Jeśli chodzi o ten wskaźnik, to góruje tu Rzeszów (wskaźnik w 2016r. wyniósł 2230), Poznań (2073) i Kraków (2017).
Tak duży udział studentów na rynku najmu ma szczególne znaczenie w dwóch miastach osiągających najwyższy ww. wskaźnik (Rzeszowa i Poznania). W Rzeszowie dość duży popyt na mieszkania na wynajem wpływa na wzrost liczby mieszkań budowanych przez deweloperów, a pośrednio na zmniejszanie deficytu mieszkań. Z kolei w Poznaniu obecność studentów w pewnym stopniu kompensuje widoczne od wielu lat wyprowadzki dotychczasowych mieszkańców miasta poza obszar miasta.
Wśród liczby studentów można obserwować trend spadkowy, co z pewnością nie ucieszy osób wynajmujących mieszkania. W ciągu dekady liczba studentów może spaść nawet o ćwierć miliona i z pewnością będzie to zauważalne na rynku mieszkaniowym. Właściciele mieszkań w dużych aglomeracjach mogą jednak mieć nadzieje, że napływ migracji zarobkowej zrównoważy luki na rynku wynajmujących. Właściwie już od dłuższego czasu możemy obserwować zmianę struktury najemców, polegającą na zmniejszaniu się liczby studentów i jednoczesnym wzroście liczby pracowników z zagranicy (przede wszystkim z Ukrainy). Zmiany te, wraz z migracją zarobkową młodych osób do większych miast, w dużej części wyrównała braki związane z mniejszą liczbą studentów. Dowodem na to może być chociażby wzrost wysokości czynszów w największych miastach.
Jednak mimo że studenci nie napędzają już tak rynku najmu jak chociażby dekadę temu, to wciąż mają na niego znaczny wpływ.
Dodaj komentarz