Ubóstwo energetyczne to sytuacja, gdy gospodarstwo domowe nie może sobie pozwolić na usługi energetyczne niezbędne do zaspokojenia codziennych potrzeb, takich jak ogrzewanie, gotowanie czy oświetlenie. Dane wskazują, że ubóstwo energetyczne jest poważnym problemem w Polsce.
Instytut Badań Strukturalnych przeprowadził badania nad ubóstwem energetycznym w Polsce w latach 2015-2016. Okazało się, że zapewnienie odpowiedniej ilości energii jest dużym obciążeniem dla budżetu przeciętnego gospodarstwa domowego. Ponad 17% ludności Polski, czyli ok. 6,4 mln osób niedostatecznie zaspokaja swoje potrzeby energetyczne lub robi to kosztem innych potrzeb.
maxxyustas/bigstockphoto.com
Przy określaniu ubóstwa energetycznego stosuje się dwie miary. Pierwsza to miara subiektywna, polegająca na odczuwalnym niezaspokojeniu podstawowych potrzeb energetycznych, np. osoby tworzące gospodarstwo domowe mieszkają w zbyt zimnym mieszkaniu. Według tej miary ubóstwo energetyczne w 2014 r. dotyczyło 11,5 % gospodarstw domowych, czyli 4,2 mln osób. Druga miara jest określana jako obiektywna LIHC (low income, high costs – ang. niski dochód, wysokie koszty). Oznacza to, że na pokrycie potrzeb energetycznych przeznaczana jest na tyle duża część budżetu domowego, że zagraża zaspokojeniu innych podstawowych potrzeb, np. w zakresie wyżywienia czy opieki zdrowotnej. W 2014 r. dotyczyło to 9,6% gospodarstw domowych (4,4 mln osób).
Analizując bardziej szczegółowe dane widzimy, że aż 45% gospodarstw domowych przeznacza na potrzeby energetyczne więcej niż 10% dochodów. W 16% gospodarstw nie ma centralnego ogrzewania, a w 4% – ciepłej wody bieżącej. Problem niedogrzania w zimie dotyczy 11,5% mieszkań, a 14% przynajmniej raz w roku zalega z rachunkami za media.
Problem obiektywnego ubóstwa energetycznego częściej dotyczy mieszkańców wsi (62% gospodarstw dotkniętych problemem) i domów jednorodzinnych (65%). Z kolei osoby mieszkające w blokach i kamienicach częściej deklarują niedogrzanie mieszkania (61%), podobnie jak osoby mieszkające w domach starszych, wybudowanych przed 1946 r.
Z badania wynika również, jakie grupy osób są najbardziej narażone na ubóstwo energetyczne. Ubóstwo subiektywne wynika najczęściej z połączenia ubóstwa dochodowego i niezbyt dobrych warunków mieszkaniowych. Są to na przykład mieszkańcy starych domów w mieście, nieraz zajmujący lokale należące do gminy i otrzymujący świadczenia socjalne. Do tej grupy należą też mieszkańcy niektórych domów wolnostojących – starych, niewielkich, o słabych właściwościach termoizolacyjnych, położonych na wsi lub w mniejszych miastach. Natomiast osoby dotknięte ubóstwem energetycznym według miary LIHC to np. gospodarstwa emerytów mieszkających w dużych domach z centralnym ogrzewaniem. W przypadku tych osób metraż jest zbyt duży w stosunku do potrzeb i możliwości finansowych. Innym przykładem są rodziny wielopokoleniowe mieszkające w dużych domach o metrażu dostosowanym do potrzeb, ale generujących wysokie koszty, które trudno pokryć z niezbyt wysokich dochodów.
Jeśli chodzi o zróżnicowanie przestrzenne według województw, najgorzej wypada podlaskie – zarówno pod względem miary subiektywnej, jak i obiektywnej. Jednocześnie wskaźnik ubóstwa dochodowego jest tam również wysoki. Jeśli chodzi o ubóstwo według miary obiektywnej LIHC, sytuacja jest zła także w województwach: podkarpackim, lubelskim, opolskim, świętokrzyskim, wielkopolskim i małopolskim. Natomiast problem niedogrzanych pomieszczeń dotyczy głównie województw: lubuskiego, dolnośląskiego, warmińsko-mazurskiego, śląskiego, łódzkiego, zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego. Najniższy poziom ubóstwa, zarówno energetycznego, jak i dochodowego, stwierdzono w województwach mazowieckim i pomorskim.
Dodaj komentarz