O ile mogą wzrosnąć czynsze najmu?
— 19 lutego 2024
43
Gdy umowa najmu zawierana jest na dłużej niż rok, wynajmujący mają prawo wpisać do niej tzw. klauzulę waloryzacyjną. Z jaką podwyżką w tym roku muszą się liczyć najemcy? Sprawdźmy.
Tegoroczna waloryzacja może być bolesna dla najemców
Niestety eksperci z rynku nieruchomości nie mają dobrych wieści dla najemców. Tegoroczna podwyżka czynszów może wynieść 11,4%. Ustawa o ochronie praw lokatorów pozwala bowiem podwyższać właścicielom mieszkań czynsz o „średnioroczny wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w poprzednim roku kalendarzowym”. Taki wskaźnik inflacyjny ogłasza rokrocznie GUS. Najnowszy, opublikowany w styczniu br., wynosi 11,4%, co oznacza, że na taką podwyżkę muszą przygotować się najemcy długoterminowi. Dla przykładu, przy dotychczasowej wysokości czynszu na poziomie 2,5 tys. zł podwyżka wyniesie 285 zł.
Faktem jest, że w praktyce długoterminowe umowy najmu w Polsce są nadal rzadkością. Zazwyczaj umowy zawierane są na rok z możliwością przedłużenia. Dla wielu wynajmujących taka forma jest korzystna, gdyż zakończenie umowy jest okazją do podniesienia czynszu najemcom. Zwykle to ta forma „waloryzacji” była dla najemców mniej korzystna od inflacyjnej, w ubiegłym roku doszło jednak do zmiany. Właściciele mieszkań mogli podnieść czynsz najemcom długoterminowym aż o 14,4% niezależnie od lokalizacji, wielkości czy standardu lokalu.
Wyższe również dodatkowe opłaty
Poza czynszem wynajmujący pobierają także opłaty, których wysokość nie zależy od nich, w tym opłaty za wodę czy odbiór śmieci. Niestety dane GUS wyraźnie pokazują, że utrzymanie mieszkania jest najszybciej rosnącym punktem w budżetach domowych wielu gospodarstw domowych. Według tych danych opłaty za mieszkanie w roku 2023, w tym również za media, były o ponad 14% wyższe niż w roku 2022. Tym samym tempo wzrostu przewyższyło wskaźnik inflacji, który GUS oszacował na 11,4%. Najbardziej dotkliwe dla polskich rodzin w roku 2023 okazały się podwyżki nośników energii. Energia cieplna podrożała bowiem średnio o 33,3%, prąd – o 21,4%, a gaz – o 15,9%. W górę poszły ponownie również opłaty za ścieki – 9,4% oraz wywóz odpadów – 7,9%.
Dodaj komentarz