Najem krótkoterminowy a sąsiedzi

0 1696

Wynajem mieszkania to dobre źródło dochodów. Ceny niższe niż w hotelu powodują, że chętnych jest bardzo dużo, a Internet jest pełen ogłoszeń wynajmu mieszkań i apartamentów od luksusowych po zwykłe. W lokalu można zamieszkać na kilka dni lub cały miesiąc. Niestety w wielu przypadkach czasowi lokatorzy są sporym kłopotem nie tylko dla właściciela, ale także mieszkańców budynku. Jakie problemy dla sąsiadów mogą stwarzać mieszkania pod najem krótkoterminowy znajdujące się w tym samym budynku?

Lokatorzy na chwilę a stali mieszkańcy

Mieszkanie pod wynajem krótkoterminowy musi być odpowiednio przygotowane. Powinno posiadać pełne wyposażenie oraz należy zapewnić serwis sprzątający. Wynajmujący ma mieć poczucie domowej atmosfery. Właśnie to poczucie powoduje, że często lokatorzy stają się bardzo uciążliwi dla innych. W hotelach nad spokojem gości czuwa obsługa, w apartamentach panuje wolność i luz. Gdy gośćmi są turyści, zrozumiałe jest, że będąc na urlopie, chcą przyjemnie spędzić czas. Niekiedy wynajmującymi są firmy, które wysyłają swoich pracowników na szkolenia do innego miasta. Pracownicy po wielu godzinach na sali wykładowej są spragnieni rozrywki. Nie ma się czemu dziwić, wszystko jest dozwolone, jednak w granicach rozsądku.

Anastasia_vish/bigstockphoto.com

Stali mieszkańcy mogą być narażeni na dość nieprzyjemne spotkania. Znane są przypadki, gdy pijani goście załatwiali swoje potrzeby na klace schodowej, w windzie czy w bliskim sąsiedztwie budynku. Całonocne głośne imprezy też nie są rzadkością. Dodatkowo mieszkańcy mogą czuć się nieswojo, mając za ścianą codziennie innego sąsiada. Oczywiście nie należy przyjmować za pewnik tego, że w każdym mieszkaniu na wynajem dochodzi do ekscesów i z każdym jest duży problem. Natomiast nie da się całkowicie wyeliminować nieprzyjemnych sytuacji. Zanim zdążymy zapukać i zwrócić uwagę niekulturalnym sąsiadom, często są oni już w swoich domach. Jedyne co pozostaje to skarga do właściciela.

Jakie konsekwencje może ponieść właściciel takiego mieszkania?

Gdy sytuacje zakłócające spokój mają miejsce bardzo często, odpowiednim organem, który może nam pomóc jest policja. Wezwanie funkcjonariuszy pomoże natychmiast uciszyć ludzi za pomocą upomnienia lub mandatu. Częste interwencje policji są także dowodami w sprawie przeciwko właścicielowi mieszkania.

Ponadto, każdy z sąsiadów może zwrócić uwagę bezpośrednio. Jeśli do obsługi mieszkania zatrudniona jest agencja, należy skierować do niej pisma z uwagami. Pamiętajmy, że żadnej ze stron nie zależy na złych stosunkach z ludźmi. Jednak są sytuacje, gdzie właściciel apartamentu w ogóle nie reaguje na uwagi ustne czy pisma. Wtedy kolejnym krokiem mogą być skargi złożone w spółdzielni mieszkaniowej czy u zarządcy budynku. Każda instytucja zarządzająca ma regulamin obowiązujący na obszarze, którym się opiekuje. Wszyscy lokatorzy muszą go przestrzegać. Konsekwencje, jakie może zastosować zarządca muszą jednak wynikać ze statutu. Przykładowo spółdzielnie mogą wykreślić z listy członków uciążliwego sąsiada i nakazać mu sprzedaż mieszkania czy nałożyć na niego karę. Natomiast w skrajnych przypadkach pozostaje złożenie w sądzie sprawy o ochronie dóbr osobistych.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany *