Jak wynika z najnowszego raportu Expandera i Rentier.io, po dwóch miesiącach spadków, koszty wynajmu mieszkań znów zaczynają rosnąć. W kwietniu wzrosty cenowe odnotowano w aż 10 badanych miastach. Pomimo tego wskaźniki opłacalności inwestowania w mieszkania na wynajem pogarszają się bardzo powoli.
Najnowsze dane pokazują, iż kwietniowe ceny najmu w porównaniu do ubiegłego roku, były wyższe o przeciętnie 8,8%.
Powodem ma być wybuch wojny w Ukrainie, która to wywołała ogromny popyt na mieszkania, któremu podaż nie była w stanie sprostać, co wywołało znaczny wzrost cen na rynku. W porównaniu z kwietniem 2022 r. największe zmiany odnotowano w Rzeszowie (18%), Warszawie (16%) i Krakowie (13%).
Natomiast od stycznia tego roku najbardziej wzrosły stawki najmu w Lublinie (5%). We Wrocławiu z kolei przyjdzie nam zapłacić o średnio 6% mniej.
Liczba dostępnych ofert najmu w badanych miastach wyniosła 35 tys. i choć jest to wynik nieco gorszy niż w marcu, to wciąż jest to poziom pozwalający na znalezienie odpowiedniego lokalu.
Maleje rentowność inwestycji w mieszkania
Rok 2023 r. okazuje się być konsekwentny pod kątem pogarszających się wskaźników opłacalności inwestowania w mieszkania na wynajem. Choć stawki najmu są relatywnie stabilne, to wciąż rosną ceny nieruchomości.
Rentowność brutto, czyli bez uwzględnienia dodatkowych kosztów przeciętnie wynosi ok. 6,7%. Najrentowniejszy okazał się Sosnowiec z 7,7%. Natomiast najniższy wskaźnik odnotowano w Poznaniu (5,9%).
Uwzględniając w wyliczeniach podatek (ryczałt 8,5%), prowizję pośrednika (3%), PCC (2%), w przypadku mieszkania z ryku wtórnego taksę notarialną, wypisy, remont, ubezpieczenie, przy założeniu, że będzie ono wynajmowane przez 12 miesięcy i zakupione bez udziału kredytu, to według wyliczeń rentowność zakupu 50-metrowego mieszkania wyniesie przeciętnie 5,4%. Biorąc pod uwagę, że lokata z oprocentowaniem wynosi 6,7%, inwestowanie w lokale na wynajem nie wydaje się już tak atrakcyjne finansowo.
Bezpieczny kredyt 2% bardziej opłacalny od najmu
Analizy pokazują, że w aż 13 z 16 badanych miast pierwsza rata „Bezpiecznego Kredytu 2%” o okresie spłaty 30 lat będzie niższa niż koszt najmu i to nawet w przypadku braku wkładu własnego. Gdy natomiast okres spłaty wydłuży się do 35, to stanie się tak w przypadku wszystkich badanych miast. Oczywiście rata dodatkowo zmaleje dla osób posiadających wkład własny, a korzyści z miesiąca na miesiąc będą coraz większe, gdyż w pierwszych 10 latach spłacania takiego kredytu raty są malejące.
Specjaliści wyliczyli, że najwięcej mogą zyskać mieszkańcy Szczecina. Pierwsza rata preferencyjnego kredytu, przy 30-letnim okresie spłaty, ma być o nawet 416 zł niższa od kosztu najmu. W Warszawie różnica może wynieść 367 zł, a w Sosnowcu 349 zł. W tym samym okresie spłaty rata wyższa niż stawka najmu pojawi się w Poznaniu (61 zł), Gdyni (13 zł) i Białymstoku (31 zł).
Specjaliści podkreślają, że pomimo większej mobilności i ograniczonej liczbie formalności oraz braku wymogu posiadania zdolności kredytowej w przypadku najmu, to jednak w dłuższym okresie czasu bardziej opłaca się zakup. Przede wszystkim zakupione mieszkanie zawsze można sprzedać i odzyskać zainwestowane pieniądze, co w przypadku najmu nie jest możliwe. Oczywiście kredyt kiedyś się spłaci, natomiast czynszem jest się obciążonym do końca życia.
Dodaj komentarz