Drugie życie łazienki – szybko i niedrogo

0 367

Na rynku wtórnym dość często zdarzają się mieszkania, w których łazienka pamięta jeszcze lata 90. albo nawet czasy PRL-u. Dobrze, jeśli możemy sobie pozwolić na skucie wszystkiego i urządzenie łazienki od nowa. Ale co zrobić, gdy nie możemy przeprowadzić generalnego remontu albo przeznaczamy mieszkanie na wynajem i nie chcemy w nie dużo inwestować?

Jeśli istniejące płytki nie są zniszczone, nie odpadają, lecz są jedynie brzydkie i niemodne, możemy rozważyć ich pomalowanie. Na rynku są dostępne specjalne farby do renowacji płytek – odporne na wilgoć i ścieranie. Przed położeniem farby trzeba odtłuścić płytki (wodą z detergentem) i dokładnie je wysuszyć. Jeśli płytki są bardzo śliskie, dobrze jest przetrzeć je papierem ściernym. Może też być potrzebne zagruntowanie podłoża dla lepszej przyczepności, choć niektóre farby tego nie wymagają.

Renowacja łazienki

W handlu można znaleźć farby dwuskładnikowe, wymagające zmieszania przed zastosowaniem (mieszankę trzeba zużyć w krótkim czasie, zwykle ok. 2 godzin, dlatego jeśli mamy do pomalowania większą powierzchnię, lepiej mieszać jedynie niewielkie ilości składników co jakiś czas), oraz farby jednoskładnikowe. Farbę nakładamy wałkiem gąbkowym, by uniknąć smug. Zwykle nakłada się dwie warstwy. Po nałożeniu pierwszej należy odczekać, aż przeschnie – informacja o czasie wysychania podana jest na opakowaniu farby, ale zwykle jest to od 12 do 48 godzin. Jeśli fugi są płytkie, malujemy je wraz z kafelkami, jeśli głębokie – lepiej zrobić to pędzelkiem przed pomalowaniem płytek. Pomalowana powierzchnia przeważnie nadaje się do użytku po trzech dobach.

W przypadku, gdy łazienka nie jest pokryta płytkami lub jest pokryta jedynie częściowo, jej odświeżenie może być nawet łatwiejsze i tańsze. Wtedy ściany bez płytek malujemy farbą do łazienek – odporną na wilgoć i zabrudzenia, ze składnikiem zapobiegającym rozwojowi pleśni; farba taka jest zwykle tańsza niż specjalistyczna farba do płytek. Możemy też przykleić tapetę wodoodporną.

Jeśli wanna lub umywalka jest podniszczona, a nie mamy możliwości wymiany, również można ją pomalować. Tu mamy do wyboru dwa rozwiązania: emalię renowacyjną w sprayu, zwykle tańszą i łatwiejszą w użyciu, ale też mniej wytrzymałą i zalecaną raczej do doraźnych poprawek; oraz trwałą farbę poliuretanową, zwykle droższą i wymagającą zmieszania składników. Wannę należy przeszlifować, a ewentualne ubytki wyrównać masą szpachlową. Następnie trzeba ją odtłuścić (detergentem lub benzyną ekstrakcyjną). Zabezpieczamy taśmą krany, odpływy i miejsca na styku ze ścianą. Jeśli mamy emalię w sprayu, wystarczy ją rozpylić; lepiej nakładać dwa razy cienką warstwą niż dużo naraz, gdyż mogą powstać nieestetyczne zacieki. Inne farby mogą wymagać nałożenia najpierw warstwy podkładowej (pędzlem lub wałkiem) i odczekania zwykle od 6 do 24 godzin. Później malujemy powierzchnię farbą zasadniczą. Choć powierzchnia jest twarda w dotyku i sucha zwykle już po kilkunastu godzinach, lepiej wstrzymać się z kąpielą 2-3 doby, gdyż farba zbyt szybko poddana działaniu wody może zacząć się łuszczyć.

Duże znaczenie mają też detale. Możemy pomalować stare grzejniki i szafki oraz wymienić uchwyty; wstawić dekoracyjne kosze na kosmetyki i brudną bieliznę; wymienić lustro; dobrać kolorystycznie tekstylia. Takie drobiazgi nie muszą być drogie, a bardzo wpływają na ogólny wygląd łazienki.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany *