Wynajmowanie mieszkania studentom, poza licznymi zaletami, cechuje ta niedogodność, że okres najmu trwa od października do czerwca. Jeśli jednak czas ten upłynął bezkonfliktowo i obie strony są zadowolone z przebiegu umowy, niejednokrotnie ich wolą jest kontynuowanie najmu po okresie wakacyjnym. Jednak najemca, dla którego mieszkanie jest inwestycją, z której oczekuje stałych wpływów, powinien dążyć do tego by wakacje nie były dla niego czasem finansowego przestoju, przy jednoczesnym zachowaniu dobrych relacji ze sprawdzonymi już lokatorami.
Przetrzymanie mieszkania na te 3 miesiące może odbywać się na różnych warunkach, a jego większa lub mniejsza opłacalność zależy przede wszystkim od tego, czy studenci w tym czasie będą z mieszkania korzystać i czy zostawią w nim swoje rzeczy. W pierwszym przypadku racjonalne wydaje się pobranie opłaty za najem w wysokości proporcjonalnej do czasu zajmowania mieszkania przez studentów, którzy np. będą zmuszeni korzystać z niego w okresie letnich praktyk. Oczywiście jest to kwestią dobrowolną i wyłączną decyzją wynajmującego, który równie dobrze może żądać zapłaty za najem w pełnej wysokości, nie rozstrzygając kwestii kiedy i kto w mieszkaniu przebywa.
To rozwiązanie jest jednak rozsądne wyłącznie w przypadkach, kiedy przemawiają za tym warunki rynkowe, a właściciel nieruchomości może sobie pozwolić na takie kształtowanie stosunku najmu, ponieważ na jego mieszkanie znajdzie się wielu innych chętnych. Postawienie takiego warunku sprawdzi się także w odwrotnej sytuacji rynkowej – gdy w danym mieście niewiele jest nieruchomości o podobnych cechach w podobnej cenie, więc studentom będzie zależało na jego utrzymaniu.
Jeśli zaś strony umówią się, że lokatorzy opróżniają mieszkanie na czas wakacji, wynajmujący może ten okres wykorzystać do wynajęcia lokalu turystom, którzy gotowi są zapłacić o wiele wyższą cenę od studentów. Jednak podobnie jak w wyżej opisanym przypadku taka decyzja musi się opierać o wcześniejszą analizę rynkową, zbadanie popytu i podaży na tego typu nieruchomości w okresie wakacyjnym. W tej sytuacji pierwszeństwo wynajmu dla poprzednich lokatorów może być zwykłą uprzejmością wynajmującego, jednak dla lepszej ochrony swoich interesów, a także pewności, że po wakacjach nie będzie musiał szukać nowych najemców, może ustalić cenę za przetrzymanie, np. w wysokości połowy lub 2/3 opłaty za wynajem.
Określenie warunków przetrzymania mieszkania jest więc indywidualną decyzją stron, a opłaty z tego tytułu z reguły ustala się jako część opłaty należnej wynajmującemu na podstawie umowy najmu. Wpływ na to mają także warunki na lokalnym rynku nieruchomości. Najprostszym wyjściem z perspektywy właściciela mieszkania, wydaje się określenie stawki obowiązującej przez cały rok, bez analizowania czy mieszkanie w wakacje stoi puste. Jednak nie każdy student zgodzi się na ponoszenie dodatkowych kosztów, kiedy z nieruchomości faktycznie nie korzysta. Cokolwiek strony postanowią w drodze konsensusu, warto na ten czas podpisać dodatkową umowę, która ureguluje tę kwestię.
Dodaj komentarz