Czy w Polsce da się utrzymać z najmu?

0 158

Wiele źródeł wskazuje, że w Polsce około 20 proc. nowych mieszkań kupowanych za gotówkę w ostatnich 2-3 latach to inwestycje pod wynajem. Taka sytuacja jest efektem faktu, iż średnie oprocentowanie lokat jest niższe niż inflacja (i to jeszcze przed odliczeniem tzw. podatku Belki). Należy do tego doliczyć kilka procent lokali kupowanych na ten cel z udziałem kredytu, co daje ogólny wynik na poziomie około 25 proc. udziału zakupów inwestycyjnych na mieszkaniowym rynku pierwotnym. Czy na takim zakupie można dobrze zarobić?

Według danych firmy Home Broker, jeszcze na przełomie roku na wynajmie mieszkania w największych miastach można było zarobić średnio ponad 5,3 proc. W górę poszły jednak ceny mieszkań oraz wzrosła konkurencja w postaci najmu długo- i krótkoterminowego, co spowodowało spadek rentowności do poziomu 5,02 proc. netto w skali roku. Sytuacja nie jest więc tak optymistyczna, jak oczekiwałoby wiele osób. Eksperci szacują, że w przy rentowności w okolicach 4-5 proc. zwrot inwestycji następuje po 20-25 latach.

Zyski z nieruchomości

fot. AndreyPopov/bigstockphoto.com

Z Indeksu Cen Transakcyjnych Home Brokera i Open Finance oraz danych z portalu Domiporta.pl wynika, że właściciele mieszkań najwięcej na wynajmie zarobić mogą w Gdańsku. Średnia rentowność najmu netto na tym rynku wynosi 5,81 proc. w skali roku. Należy jednak zaznaczyć, że największe korzyści z najmu przynoszą lokale położone w pasie nadmorskim, ponieważ są one bardzo atrakcyjne dla osób szukających lokalu na najem krótkoterminowy. Na zadowalającą rentowność mogą liczyć także wynajmujący mieszkania w Warszawie (5,46 proc.) oraz we Wrocławiu (5,27 proc.). Aby kupić mieszkanie w stolicy trzeba się jednak liczyć z ogromnym wydatkiem, ponieważ mediana ceny zakupu metra kwadratowego mieszkania wynosi tam ponad 8 tys. złotych. Na najmniejsze zyski w największych miastach mogą liczyć inwestorzy w Białymstoku i Poznaniu – w tych lokalizacjach rentowność najmu netto nie przekracza 4,5 proc. w skali roku.

Analitycy RynekPierwotny.pl zbadali rentowność inwestycji w mieszkania na wynajem pod względem sumy zainwestowanego w nie kapitału. Ich analiza wskazuje jasno, że dopiero wydanie kwoty rzędu 2 mln złotych pozwoliłoby osiągnąć zysk, który pozwoliłby właścicielowi na rezygnację z innej aktywności zarobkowej, ponieważ mógłby liczyć na zysk na poziomie 70 000 – 100 000 złotych rocznie. Osoby z dwumilionowym kapitałem raczej jednak nie zadowoliłoby życie za takie pieniądze, nie mówiąc o inwestycjach dwa i więcej razy mniejszych. Utrzymanie się więc z wynajmu mieszkania wydaje się więc niezwykle trudnym zadaniem.

Należy jednak pamiętać, że zakup mieszkania na wynajem, oprócz comiesięcznych wpływów – o ile tylko mieszkanie jest stale wynajmowane – daje również wiele korzyści podatkowych, czyli tzw. tarczę podatkową. Jeśli inwestor wykorzysta amortyzację nieruchomości, to ma prawo odliczać do 10 proc. jej wartości w skali roku, w przypadku nieruchomości z odrębną własnością, które były zasiedlone przez co najmniej pięć lat. Innym profitem jest możliwość rozliczania się w ryczałcie, czyli uproszczonym podatku od przychodu 8,5 proc. Pozwala to inwestorowi zwiększać swoją zdolność kredytową poprzez dochody generowane z wynajmowania mieszkań, co pozwoli na zakup kolejnych nieruchomości w przyszłości.

Źródło: https://www.money.pl

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany *