Ceny mieszkań będą rosły

0 66

I kwartał 2023 roku przyniósł nam podwyżki cen transakcyjnych w największych polskich miastach. Wszystko wskazuje na to, że trend ten utrzyma się również w najbliższych miesiącach. Przyczynia się do tego nie tylko ograniczona podaż, ale i wzrost kosztów budowy czy zapowiadany na lato program Bezpieczny Kredyt 2%. 

Perspektywy dalszych podwyżek

Odczyt indeksu urban.one obejmujący największe polskie miasta w kwietniu 2023 wyniósł 121,4 pkt. Jest to analiza przygotowana przez Cenatorium dla Bankier.pl i „Puls Biznesu”. Wynik ten jest o 0,74 pkt. wyższy niż w marcu i jednocześnie o 3,51 pkt. wyższy niż rok wcześniej. Należy podkreślić, że wartość ta jest historycznie najwyższa. Kwiecień to piąty z rzędu miesiąc, w którym rejestrowane są podwyżki. Nic więc dziwnego, że analitycy spodziewają się ich także w II kwartale 2023. Decydującym czynnikiem jest tu spodziewane wejście w życie rządowego programu pomocowego. Optymizm wśród deweloperów i inwestorów jest w tej sytuacji dopalaczem dla wzrostu stawek.

Popyt stymuluje też rosnąca zdolność kredytowa Polaków. Kryzys w branży kredytów hipotecznych mija, a to oznacza, że część inwestorów wróci na rynek z pomysłem zakupów. Tymczasem podaż będzie utrzymywała się na niskim poziomie. Już teraz deweloperzy uważniej tworzą oferty, biorąc pod uwagę to, że nowych inwestycji jest coraz mniej. W kwietniu 2023 deweloperzy ruszyli z budową 6981 mieszkań. Oznacza to spadek rok do roku na poziomie 37,1%. Dwa lata temu nowych inwestycji było o blisko 54% więcej. Omawiany miesiąc przyniósł też kolejne podwyżki w branży materiałów budowlanych. Nic nie wskazuje więc na to, że nowe mieszkania będą tańsze.

Mimo że ceny lokali mieszkalnych sukcesywnie rosną, jest to wciąż wzrost mniejszy niż inflacja. Właśnie dlatego mimo spadającej rentowności inwestycja w mieszkanie wciąż postrzegana jest jako atrakcyjna. Inwestorzy najczęściej decydują się na mniejsze mieszkania. Największym zainteresowaniem cieszą się obecnie kawalerki i lokale dwupokojowe. Nieruchomości te najłatwiej wynająć lub sprzedać. Również osoby kupujące mieszkanie dla siebie decydują się często na mniejszy metraż. Głównym powodem są utrzymujące się wysokie ceny transakcyjne.

Inwestujący w nieruchomości poszukują najczęściej mieszkań położonych w centralnych częściach miast, w pobliżu uczelni czy zagłębi biurowych. Kupujący na własne potrzeby koncentrują swoje poszukiwania najczęściej w bardziej oddalonych od centrum, a tym samym tańszych lokalizacjach.

Indeks urban.one wzrósł o 1,32 pkt. w ujęciu miesięcznym w segmencie działek budowlanych. Po półrocznym okresie stabilizacji wróciły podwyżki. Spadki, jakie przyniósł rok 2022, sprawiają jednak, że za parcele pod budowę w wielu miejscach w kraju nawet po podwyżkach płacimy mniej niż rok wcześniej.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany *