Brakuje mieszkań na wynajem
— 21 kwietnia 2022
83
Po ponad rocznej stagnacji na rynku wynajmu oferty mieszkań na wynajem praktycznie zniknęły. Specjaliści są zgodni, że nigdy wcześniej nie zaobserwowano tak szybkiego tempa znikania ofert. Niemal natychmiast stają się one nieaktualne i to często pomimo znacznie wyższych czynszów niż przed rozpoczęciem wojny. W niektórych miastach ceny podrożały nawet o jedną trzecią, a ponadto coraz częściej wymaga się wpłacenia podwójnej kaucji. Zdecydowanie jedną z głównych przyczyn deficytu lokali na wynajem jest napływ niemal 2,5 mln uchodźców z Ukrainy szukających schronienia w naszym kraju. Kryzys uchodźczy w szybkim czasie przerodził się w kryzys mieszkaniowy, gdyż to właśnie po przypływie pierwszej fali nastąpił drastyczny spadek ofert lokali na wynajem.
Według analityków zasób rynku wynajmu w Polsce to 1,2 mln mieszkań, co generuje lokum dla ok. 3,2 mln ludzi. Wysokie liczby zainteresowanych najmem doprowadziły jednak do poważnego deficytu na rynku. Do sytuacji tej przyczynił się również fakt udostępniania uchodźcom mieszkań nieodpłatnie lub po kosztach pokrywających rachunki. Analizy pokazują, że porównując popyt na rynku najmu od czasu wybuchu wojny w Ukrainie z połową lutego 2022, otrzymamy bezprecedensowy 500-700% wzrost zainteresowania ofertami. Sytuacja we wszystkich dużych miastach w kraju wygląda podobnie. Analitycy donoszą, że Rzeszowie liczba ofert lokali na wynajem zmniejszyła się o 40%. W przeciągu półtora miesiąca w Gdańsku i Gdyni odnotowano 60% spadek ogłoszeń, w Krakowie i Wrocławiu 70%. W Sopocie sytuacja wygląda jeszcze bardziej poważnie, bo dostępność mieszkań spadła aż o 80%. Ocenia się, że o ile jeszcze to nie nastąpiło, to rynek bliski jest pełnego wykorzystania wszystkich standardowych lokali. W tym samym czasie średnia cena mieszkań wzrosła, jak np. w Gdańsku o średnio 22%.
Eksperci przewidują, że nawet jeżeli w niedalekiej przyszłości sytuacja w Ukrainie się ustabilizuje i znaczna część ludzi postanowi wyjechać z Polski, nie powinniśmy oczekiwać, iż mieszkania wracające na rynek będą ponownie wynajmowane po obecnych cenach. Podwyżki czynszów będą naturalną reakcją na rosnące stopy procentowe. Popyt na wynajem będzie się utrzymywał w związku ze znaczną utratą zdolności kredytowej przez wielu Polaków. Wielu z nich nie będzie teraz stać na zakup własnego mieszkania. Równocześnie wyższe stopy oznaczają także wzrost kosztów po stronie właścicieli. Ci, spłacający kredyty hipoteczne będą zmuszeni podnieść czynsze, w celu pokrycia coraz wyższych rat.
W Polsce buduje się ok. 200 tys. mieszkań rocznie co jest niewystarczającą ilością na zaspokojenie potrzeb rodzimego rynku jak i uchodźców. Analitycy liczą, że w dłużej perspektywie, gdy więcej będzie wiadomo o warunkach pobytu i zatrudnienia Ukraińców, wówczas inwestorzy mieszkaniowi zaczną wkalkulowywać dodatkowy popyt w swoje plany. Szacuje się, że Ukraińcy zostający na dłużej lub na stałe w naszym kraju, w najbliższych latach wygenerują dodatkowe zapotrzebowanie na ok. 230 tys. mieszkań.
Dodaj komentarz