Meldunek lokatora nie ogranicza możliwości przeprowadzenia transakcji sprzedaży mieszkania, ale może skutecznie odstraszyć potencjalnych nabywców. Co prawda sam meldunek nie daje żadnych praw do przebywania w lokalu i dysponowania nim, to jednak kupujący obawiają się problemów z pozbyciem się niechcianego lokatora.
Obowiązek meldunkowy to relikt przeszłości. W dawnych czasach dawał władzy większą kontrolę nad obywatelem i informował o aktualnym miejscu, w którym dana osoba przebywa. Czasy na szczęście się zmieniły i informacja o miejscu zameldowania ma coraz mniejsze znaczenie dla urzędów i instytucji.

Obowiązek pozostał tylko na papierze
Obecnie o wiele częściej podróżujemy i migrujemy za pracą. Przemieszczamy się po kraju i za granicą. Możliwość pracy zdalnej niejednokrotnie daje nam możliwość wyjazdu na dłuższy czas, podczas którego łączymy pracę i zwiedzanie nowych miast i krajów.
Zwiększona mobilność sprawia, że zmieniając miejsce zamieszkania, nie myślimy o obowiązku zameldowania się na stałe lub na określony czas w miejscu, w którym obecnie przebywamy.
Zgodnie z obowiązującymi wciąż przepisami powinniśmy to zrobić w ciągu 30 dni od zamieszkania w nowym miejscu, jeśli zamierzamy tam przebywać przez okres dłuższy niż 3 miesiące. Obowiązek ten dotyczy zarówno Polaków, jak i obcokrajowców przyjeżdżających do Polski.
Aby to zrobić, wystarczy dokument potwierdzający tytuł prawny do nieruchomości (akt własności lub umowa najmu), a w przypadku jego braku – oświadczenie jej właściciela. Zameldować możemy się podczas wizyty w urzędzie lub przez internet.
Urzędy nie są zainteresowane naszym meldunkiem
Mimo istniejącego obowiązku meldunkowego urzędy, banki i inne instytucje są bardziej zainteresowane informacją o tym, gdzie obecnie mieszkamy, a nie gdzie jesteśmy zameldowani. Nawet podatki płacimy tam, gdzie żyjemy, korzystamy z usług publicznych i infrastruktury, a nie tam, gdzie zostaliśmy przed laty zameldowani.
Obawa o problemy z lokatorem
Osoby zameldowane w mieszkaniu w żaden sposób nie ograniczają też prawa właściciela do sprzedaży nieruchomości. Mogą jednak skutecznie odstraszyć potencjalnych nabywców.
Prawa chroniące lokatorów sprawiają, że kupując nieruchomość mieszkalną, powinniśmy dobrze sprawdzić jej stan prawny. Jeśli sprzedający ma zawartą umowę najmu lokalu, to obowiązki z niej wynikające przechodzą na nowego właściciela. Może on nie mieć możliwości jej natychmiastowego wypowiedzenia. Nie może też zmienić jej warunków, by doprowadzić do tego, że najemca opuści mieszkanie.
Jeszcze większym ograniczeniem jest służebność osobista ustanowiona na nieruchomości. Pozwala ona osobie, na rzecz której została ustanowiona, dożywotnio mieszkać w lokalu i korzystać z niego w całości lub w określonej w umowie części.
Sam meldunek nie daje jednak osobie zameldowanej żadnych praw do przebywania w lokalu. Teoretycznie nie powinniśmy więc mieć problemów, jeśli kupimy mieszkanie z zameldowanymi w nim osobami. Jednak aby uniknąć sporów wynikających z nieznajomości przepisów, przed zakupem warto upewnić się, że żadne osoby nie są zameldowane w lokalu ani nie mają prawa z niego korzystać na podstawie umów cywilnoprawnych.
Dodaj komentarz