Mało mieszkań na wynajem – zajęli je studenci

0 6

Studenci kształtują popyt na rynku najmu nieruchomości. Jak co roku wzrost zainteresowania najmem ze strony studentów sprawił, że w przypadku niektórych lokalizacji znacząco zmieniła się sytuacja na rynku. Osoby, które spóźniły się z rozpoczęciem poszukiwania mieszkania na nowy rok akademicki, mogą mieć problem. W wielu ośrodkach akademickich zaczyna już brakować mieszkań. Najlepsze lokale w najbardziej atrakcyjnych lokalizacjach znalazły już nowych najemców.

Szybszy niż zwykle powrót z wakacji

Sezon najmu studenckiego najczęściej zaczyna się pod koniec wakacji. W tym roku spora grupa studentów już w lipcu rozpoczęła poszukiwania mieszkań. Nowych lokatorów znalazły nawet lokale, które pół roku czekały na najemców. Eksperci rynku najmu zwracają uwagę, że w sierpniu praktycznie nie było już starych ofert. W ręce najemców trafiały teraz klucze do mieszkań, których oferty dopiero pojawiły się na portalach internetowych.

Otodom.pl podaje, że na koniec lipca było dostępnych 22,2 tys. ofert, czyli o 7,9 proc. mniej niż miesiąc wcześniej. Oznacza to, że w tym roku studenci zdecydowanie szybciej niż zwykle rozpoczęli poszukiwania mieszkań na wynajem.

Dostępna obecnie baza ofert jest najmniejsza od początku roku, mimo że w lipcu zostało dodanych 17,3 tys. nowych ogłoszeń (+ 17 proc. w porównaniu do czerwca), a ponownie aktywowanych zostało prawie 5,8 tys. ofert (+16,9 proc. w odniesieniu do poprzedniego miesiąca).

Brak czasu na decyzje

W najtrudniejszej sytuacji już teraz są młodzi ludzie wybierający się na studia do Olsztyna. Zgodnie z danymi przedstawionymi przez Otodom.pl oferta w porównaniu do czerwca skurczyła się tam o 20 proc. W Krakowie jest o 17 proc. mniej dostępnych mieszkań, a w Szczecinie o 13 proc.

Biorąc pod uwagę nie zmianę procentową, ale liczbę mieszkań, najwięcej ubyło ich w Warszawie. Nowych najemców znaleźli właściciele 387 lokali.

Inna sytuacja jest jedynie w Trójmieście. Tam lokale udostępniane latem turystom w ramach najmu krótkoterminowego po zakończeniu sezonu będą mogły trafić w ręce studentów. W Sopocie oferta zwiększyła się o 63 proc., w Gdańsku o 14 proc., a w Gdyni o 6 proc.

Kto jeszcze nie znalazł mieszkania, nie powinien odkładać decyzji. Pojawiają się co prawda nowe oferty, ale błyskawicznie znikają z rynku.

Większe zainteresowanie sprawiło, że ceny poszły w górę

Średnia cena ofertowa mieszkania na wynajem wyniosła w lipcu 2024 roku prawie 3 550 zł. To o 1,2 proc. więcej niż czerwcu i 2,2 proc. więcej niż przed rokiem. Największe wzrosty wyniosły około 3 proc. miesiąc do miesiąca i zostały odnotowane w Warszawie i Gdańsku. O 2 proc. wzrosły ceny w Krakowie, a o około 1,5 proc. w Poznaniu i we Wrocławiu.

W relacji do roku poprzedniego ceny najmu wzrosły o około 100-150 zł we wszystkich miastach akademickich. Najwięcej trzeba zapłacić za mieszkanie w Warszawie. Cena wynosi tam średnio 5,1 tys. zł. W Krakowie, we Wrocławiu i w Gdańsku średnie ceny są na poziomie 3,1-3,3 tys. zł. W Poznaniu, Katowicach i Łodzi trzeba być przygotowany na średni miesięczny wydatek na poziomie 2,1-2,5 tys. zł.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany *