Najem krótkoterminowy objęty kontrolą skarbówki

0 12

Zgodnie z projektem ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami oraz niektórych innych ustaw (DAC7), przyjętej przez Radę Ministrów 9 kwietnia tego roku, operatorzy platform cyfrowych do e-handlu oraz rezerwacji noclegów mają od 1 lipca 2024 obowiązek gromadzenia informacji o sprzedawcach dokonujących transakcji za ich pośrednictwem. Oznacza to, że Krajowa Administracja Skarbowa szykuje się do kontroli podatkowej osób wynajmujących mieszkania na platformach Airbnb i Booking.com.

Tysiące transakcji idą pod lupę

Dla właścicieli mieszkań i domów, ogłaszających się na Airbnb czy Booking.com jest to prawdziwa rewolucja, gdyż od 1 lipca br. fiskus dysponuje narzędziami, pozwalającymi na szybkie sprawdzenie, czy działalności takie płacą podatki. Otóż szacuje się, że przeszło 60% obiektów noclegowych, czyli ok. 50 z 85 tys. zarejestrowanych na tego typu platformach, działa nie do końca legalnie. Przynajmniej część z nich może spodziewać się kontroli KAS w najbliższym czasie, które to mogą dotyczyć okresu do nawet 5 lat wstecz, a tym samym zaowocować nakazem zapłaty należnych danin, a nawet karami.

Dyrektywa DAC7

Teraz obowiązek zbierania i przekazywania organom podatkowych dokładnych danych osób, które zarabiają na najmie krótkoterminowym, spoczywa na samych platformach. Zjawisko uchylania się od płacenia podatków z tego typu działalności przez osoby indywidualne jest nagminne i przynosi duże straty budżetowi państwa. Od teraz, każda osoba prywatna, która nawet raz dokonała sprzedaży noclegu za pośrednictwem jednej z popularnych platform, automatycznie znajdzie się w bazie fiskusa.

Należy dodać jednak, iż z raportowania mogą zostać wyłączeni okazjonalni sprzedawcy, czyli osoby, które w ciągu roku dokonały mniej niż 30 transakcji, a ich łączne wynagrodzenie z działalności nie przekroczyło 2 tys. euro. W takich przypadkach mają oni nie pojawiać się w zestawieniach.

To jednak jeszcze nie koniec zmian. Otóż od połowy maja obowiązuje unijne rozporządzenie nakładające na kraje Wspólnoty obowiązek stworzenia ogólnokrajowych baz noclegowych. Wszyscy wynajmujący będą musieli być w nich zarejestrowani, inaczej nie będą mogli wstawić swojej oferty. Centralna baza obiektów noclegowych zastąpi istniejącą obecnie gminną ewidencję innych obiektów hotelarskich, w których to rejestracja jest dobrowolna, a tym samym nie do końca wiarygodna. Otóż w świetle obowiązujących przepisów numer z ewidencji nie jest wymagany przy rejestracji na platformach. Tym samym samorządy nie mają narzędzi do odpowiedniej kontroli i ewidencja nie spełnia swojej roli. Choć Polska ma 2 lata na wdrożenie najnowszych regulacji, to nieoficjalne źródła mówią, że rząd planuje wprowadzenie tych zmian do końca tego roku.

UE walczy w ten sposób z nieuczciwą konkurencją. Ma to wprowadzić lepszą równowagę pomiędzy handlem tradycyjnym i online, który stanowi już ¼ wszystkich noclegów turystycznych w UE. Nowe prawo ma wyrównać szanse sprzedawców, którzy walczą z osobami unikającymi opłat skarbowych.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany *