Umowa poręczenia jest zawierana podczas podpisywania umowy najmu mieszkania. Pozwala zabezpieczyć interesy właściciela nieruchomości przed tym, że lokator nie zapłaci czynszu. Wyjaśniamy, kto ją podpisuje i kiedy może być dobrym rozwiązaniem.
Kiedy wynajmujący i najemca podpisują umowę najmu, lokator swoim podpisem potwierdza, że będzie regulował czynsz i inne opłaty związane z mieszkaniem. W praktyce jednak najemcy nie zawsze chętnie realizują ten obowiązek. Czasami wynika to ze złej woli, a niekiedy z tego, że nie mają na ten cel pieniędzy. Jak więc się zabezpieczyć przed taką sytuacją?
Umowa poręczenia w najmie mieszkania – po co się ją zawiera?
Umowa poręczenia sprawdza się właśnie wtedy, gdy właściciel nieruchomości chce się zabezpieczyć na wypadek sytuacji, gdy lokator nie będzie terminowo regulował płatności. Często jest tak, że nie znamy osoby, która wynajmuje nasze lokum, więc podczas podpisywania umowy trudno stwierdzić, czy jest ona uczciwa i rzetelna.
Kto podpisuje umowę poręczenia?
Umowę poręczenia podpisują trzy strony – wierzyciel, dłużnik i poręczyciel. W tym przypadku wierzyciel to właściciel mieszkania, dłużnik to lokator, a poręczyciel to osoba, która jest odpowiedzialna za regulowanie płatności, w przypadku gdy lokator tego nie robi.
Kodeks cywilny (art. 876) mówi, że przez umowę poręczenia poręczyciel zobowiązuje się względem wierzyciela wykonać zobowiązanie na wypadek, gdyby dłużnik zobowiązania nie wykonał.
Najczęściej umowę poręczenia podpisuje się, gdy najemcą jest osoba, która hipotetycznie mogłaby mieć problemy z opłacaniem czynszu (np. niepracujący student). W takim przypadku poręczycielem może być np. rodzic. Jeśli więc jego dziecko nie opłaci należności związanych z mieszkaniem na czas, musi to zrobić rodzic. Zyskuje na tym właściciel mieszkania, bo za uregulowanie zadłużenia jest odpowiedzialna więcej niż jedna osoba, więc jest większa szansa, że otrzyma on należne pieniądze.
Co powinna zawierać umowa poręczenia?
Aby umowa poręczenia była ważna, trzeba przygotować ją w formie pisemnej i zadbać o to, aby własnoręcznie podpisali ją: wierzyciel, dłużnik i poręczyciel.
Nie można zapomnieć również o tym, aby uwzględnić w umowie górną granicę odpowiedzialności poręczyciela za dług. Jest to ważne, ponieważ w momencie podpisywania dokumentu zadłużenie jeszcze nie powstało, dlatego trzeba wyznaczyć kwotę maksymalną.
Do umowy trzeba dołączyć oświadczenie poręczyciela, w którym potwierdzi on, że zna zapisy umowy najmu i wie, jakiej wysokości są opłaty za mieszkanie, które wynajmuje lokator.
Warto również określić czas trwania poręczenia. Jeżeli zostanie on zdefiniowany w umowie, to przez ten okres poręczyciel nie może go odwołać. Jeśli zaś takiego zapisu nie ma, to poręczyciel w dowolnym momencie może wycofać się z części lub całości poręczenia.
Dodaj komentarz