Największym powodzeniem wśród sprzedających mieszkania i deweloperów, cieszą się te o powierzchni pomiędzy 50 a 70 metrami kwadratowymi, czyli średnie dwupokojowe. Z tego powodu takie nieruchomości osiągają najwyższą cenę za metr kwadratowy. Wśród wynajmujących takie metraże cieszą się zainteresowaniem, ale czy to oznacza, że mieszkania większe są z góry nietrafioną inwestycją na wynajem? Niekoniecznie.
Przede wszystkim, paradoksalnie, im większe mieszkanie tym niższa jest jego cena za metr kwadratowy, głównie dlatego, że takie nieruchomości trudniej sprzedać. Z tego też powodu także łatwiej negocjować cenę. Dodatkowym atutem takiego zakupu jest możliwość przebudowania mieszkania trzypokojowego na cztero- lub pięciopokojowe, jeśli powierzchnia i warunki techniczne na to pozwalają. Nieruchomość wynajmowana w ten sposób powoduje także mniejsze przestoje w uzyskiwaniu dochodów, ponieważ nawet jeśli jeden pokój stoi pusty, wynajmujący otrzymuje czynsz za pozostałe.

Wynajem pokoi się opłaca

Ceny pojedynczych pokoi w zależności od miasta wahają się od 400 zł do nawet 900 zł od osoby. W zależności od umowy wynajmujący może w tej cenie zawrzeć opłaty za media lub zdecydować, że koszty eksploatacyjne będą dodatkowo płatne. Z perspektywy najemcy, w rozłożeniu na kilku lokatorów koszty te nie podnoszą drastycznie ceny najmu. Nietrudno więc policzyć, że przy mieszkaniu czteropokojowym, zakładając, że są to pokoje jednoosobowe, zarobić można od 1 600 zł do 3 600 zł. Oczywiście na cenę tak jak przy innych rodzajach najmu wpływ będzie miało położenie mieszkania i jego standard.

Mieszkania trzy- i czteropokojowe lub większe znajdą zainteresowanie głównie wśród studentów, którzy szukają niedrogich kwater, gdzie do dyspozycji mają własny pokój, ewentualnie dzielony ze współlokatorem, oraz wspólną kuchnię, łazienkę, salon czy balkon. Ilość osób, jaką można w takim mieszkaniu umieścić zależy oczywiście od jego całkowitej powierzchni, w tym szczególnie od wielkości łazienki i innych powierzchni wspólnych, ale także od powierzchni poszczególnych pokoi. Jednak więcej lokatorów w jednym pomieszczeniu może wprowadzać dyskomfort, a tym samym nie zachęcać potencjalnych klientów. Należy pamiętać, że studenci, mimo iż szukają najtańszego rozwiązania, to obecnie ich wymagania co do standardu i komfortu wzrastają.

Formalności związane z wynajmem pokoi

Dla zabezpieczenia własnych interesów wynajmujący powinien zadbać o to, by umowa najmu podpisana była z każdym lokatorem z osobna. Co prawda wprowadza to więcej formalności, jednak w razie problemów z wypłacalnością jednego z nich, będzie on nadal uzyskiwał wpływy z czynszu pozostałych najemców. W przypadku wynajmu studentom, którzy jeszcze nie pracują, warto umowę podpisać z ich rodzicem czy opiekunem prawnym, aby zminimalizować ryzyko niewypłacalności.

Wynajmowanie pokoi wiąże się także z większą ilością czasu jakie trzeba temu poświęcić. Poza formalnościami zwiększą się obowiązki związane z naprawami i remontami, co przy większej ilości osób korzystających z lokalu, a tym samym jego większą eksploatacją, jest rzeczą naturalną.

Ofertę wynajmu całego mieszkania natomiast należy kierować do innej grupy odbiorców, w tym rodzin, par czy singli. Teoretycznie takie grupy społeczne powinny gwarantować stały bezproblemowy przychód. Jednak w praktyce, jeśli pojawią się problemy z wywiązywaniem się z umowy przez najemców, biorąc pod uwagę przepisy zabraniające ich usunięcia bez przeprowadzenia stosownej procedury sądowej, wynajem mieszkania kolejnym osobom będzie niemożliwy. W tego rodzaju inwestycji istnieje większe ryzyko przestoju w uzyskiwaniu dochodu z najmu.

Z drugiej jednak strony, przy odrobinie szczęścia i znalezieniu rzetelnych lokatorów, taki rodzaj umowy wymaga mniej zaangażowania ze strony właściciela nieruchomości, a także spełnienia mniejszej ilości formalności.