Rynek PRS w Polsce rośnie
— 13 sierpnia 2021
64
Rynek PRS (Private Rented Sector) nie generuje jeszcze w Polsce dużych obrotów. Ma jednak przed sobą niezwykle obiecującą przyszłość. Głównym powodem do optymistycznych przewidywań jest bardzo dynamiczna, wzrostowa podaż mieszkań do wynajmu instytucjonalnego. Eksperci z firmy doradczej Colliers szacują, że w budowie jest około 3,9 tysiąca mieszkań, a kolejne 7,3 już zaplanowano. Tak wysoki przyrost to ewenement na rynku PRS w Europie środkowej.
Sprzedaż instytucjonalna pomaga dużym graczom rotować kapitał
Ceny mieszkań i nieruchomości regularnie rosną. Pandemia, kryzys i panująca w naszym kraju inflacja sprawiają, że to wciąż łakomy kąsek na rynku i inwestycja warta uwagi. W związku z tym popyt na rynku detalicznym jest tak duży, że gwarantuje znacznie wyższe zyski niż w przypadku sprzedaży instytucjonalnej. Znajdą się jednak i deweloperzy, dla których będzie to opłacalne rozwiązanie. Jest to przede wszystkim szansa na szybkie odzyskanie zainwestowanych w budowę pieniędzy. Z kolei szybki zwrot otwiera drogę pod przyszłe inwestycje i pozwala obracać kapitałem z nadzieją na ciągłe zyski.
Polski rynek goni lidera w naszym regionie, czyli Czechy
Nasz rynek sprzedaży instytucjonalnej rośnie najdynamiczniej wśród krajów Europy środkowo-wschodniej. Liderem, jeśli chodzi o liczbę mieszkań powstałych jako zasoby PRS, są Czechy. To około 57 tysięcy, podczas gdy w Polsce liczba ta wynosi zaledwie 4,5 tysiąca. Dynamika wzrostu wygląda jednak bardzo optymistycznie. Zdaniem ekspertów z Colliers sytuacja w regionie będzie się zmieniać i z każdym rokiem rynek PRS będzie rósł. Powodem jest to, że tego typu mieszkania i nieruchomości stanowią atrakcyjny sposób na ulokowanie kapitału. Od lat dzieje się tak na dojrzałych rynkach, gdzie portfele lokali pod wynajem są pożądanym produktem. U nas popyt jest duży, ale brakuje możliwości. Na rynku jest po prostu za mało takich mieszkań.
Analitycy Colliers twierdzą, że rozwój małych rynków Private Rented Sector w środkowej Europie to kwestia czasu. Inwestorzy są zainteresowani tym wyjściem i chętnie przeznaczą część swojego portfela, testując możliwości. Te wynikające z większej podaży wydają się wyjątkowo atrakcyjne. Tym bardziej, że chętnych na takie inwestycje może być znacznie więcej niż realnych opcji. Na tutejszych rynkach działają głównie podmioty pionierskie. To zazwyczaj spółki budujące portfele mieszkań na wynajem.
W ostatnich latach największe europejskie rynki PRS to odpowiednio Niemcy, Wielka Brytania oraz Francja. Według prognoz ekspertów Colliers wejście w branżę PRS na polskim rynku może generować ROI (zwrot z inwestycji) na poziomie 3,5-4%. To z pewnością atrakcyjna perspektywa i znajdą się chętni, by z tego skorzystać.
Dodaj komentarz