Na rynek najmu nieruchomości mieszkalnych wpływa wiele różnych czynników. W ostatnim czasie tym najczęściej analizowanym jest oczywiście pandemia koronawirusa, ale rozwój technologiczny oraz zmieniające się trendy na rynku pracy również powodują wiele ciekawych zmian.
Pandemia spowodowała zmiany na runku najmu mieszkań, zarówno jeśli chodzi o popyt, jak i podaż. Ponad 60% studentów w Polsce mieszka w wynajętych mieszkaniach lub pokojach. Decyzja uczelni wyższych o prowadzeniu nauki w trybie zdalnym spowodowała spadek popytu na mieszkania w miastach akademickich, gdyż duża część studentów zdecydowała się pozostać w domach rodzinnych. Poskutkowało to obniżeniem czynszów nawet o kilkanaście procent. Jednocześnie obniżenie oprocentowania lokat oszczędnościowych skłoniło ich posiadaczy do przeznaczenia środków dotychczas trzymanych w banku na inne inwestycje, np. w nieruchomości. Wzrosła więc liczba mieszkań na wynajem. Pandemia zachwiała również rynkiem najmu krótkoterminowego w związku z mniejszą liczbę podróży służbowych oraz ograniczeniami w ruchu turystycznym. Większa liczba dostępnych mieszkań i niższe ceny pozwalają najemcom na wybredność, na którą zwykle nie można było sobie pozwolić w „wysokim sezonie”.
fot. VadimGuzhva/bigstockphoto.com
Nowe zasady bezpieczeństwa i chęć ograniczenia kontaktów związana z pandemią wymusiły również zmiany w samym procesie wynajmowania mieszkań. Oglądanie nieruchomości coraz częściej odbywa się online, za pośrednictwem przygotowanych wcześniej nagrań czy spacerów 3D. Łatwo sobie wyobrazić, że w niedalekiej przyszłości powszechnie stosowana podczas prezentacji mieszkania stanie się technologia VR, a doświadczenie to niewiele będzie się różniło od osobistej wizyty w oglądanym mieszkaniu.
Rozwój technologii sprawia, że coraz częstsze staje się zjawisko „cyfrowego nomadyzmu”. Termin ten odnosi się do osób, które swoją pracę mogą wykonywać całkowicie zdalnie, z dowolnego miejsca. Zwykle są to młodzi ludzie, ciekawi świata, którzy cenią sobie swoją mobilność i nie chcą przywiązywać się do jednego miejsca, dlatego decydują się na wynajem, zamiast kupowania lokum na własność. Cyfrowi nomadzi, wybierając mieszkanie, nie muszą kierować się bliskością centrum miasta, gdyż nie mają potrzeby codziennego dojeżdżania do biura. Zależy im jednak na tym, żeby było w pełni umeblowane i wyposażone w wysokim standardzie. Cenią sobie także możliwość załatwienia wszystkich formalności związanych z wynajmem w sposób zdalny.
Ciekawym zjawiskiem, które w Polsce jest jeszcze dość mało znane, jest co-living. Osoby decydujące się na to rozwiązanie mają swoją niewielką, prywatną przestrzeń – zwykle jest to sypialnia z łazienką, natomiast powierzchnie wspólne, takie jak kuchnia, salon czy taras, gdzie mogą spędzać czas z innymi mieszkańcami, są bardziej rozbudowane i oferują wiele udogodnień. Pierwsze takie co-livingowe przestrzenie powstają już w Warszawie oraz Poznaniu, a eksperci prognozują, że trend ten będzie się w naszym kraju rozwijał, podobnie jak ma to miejsce na świecie. Istotną cechą co-livingu jest powstawanie mini społeczności, co ma duże znaczenie w świecie, w którym wiele osób ze względu na szybkie tempo życia i natłok obowiązków zaczyna odczuwać samotność.
Dodaj komentarz