Najem mieszkań według raportu Expandera i Rentier.io

0 205

W porównaniu z marcem 2020 roku, ceny wynajmu mieszkań znacząco spadły. Takie wnioski można wyciągnąć z raportów przedstawionych przez Expander i Rentier.io. Okazuje się, że w 11 na 15 miast, których on dotyczy, zapłacimy za czynsz mniej. Wszystko za sprawą pandemii koronawirusa, która wprowadziła wiele zmian na rynku nieruchomości.

Zmiany na rynku

Mieszkania przeznaczone na najem krótkoterminowy, z powodu ograniczeń, zaczęły być wynajmowane długoterminowo. Młode osoby, które straciły pracę, zrezygnowały z najmu i wróciły do rodziców. Studenci, z powodu odwołanych zajęć, również zrezygnowali z wynajmowania mieszkań i pojechali do domów rodzinnych. To wszystko sprawiło, że rynek został przesycony mieszkaniami na wynajem. A najemców brak – obecna sytuacja nie jest bowiem sprzyjająca podpisywania umów o najem długoterminowy. Problemy na rynku pracy i niepewna przyszłość to powody, dla których Polacy nie decydują się w tej chwili na długoterminowe zobowiązania.

Spadek dochodów a spadek czynszu

Wielu najemców dość mocno odczuła kryzys gospodarczy, który pojawił się jako następstwo koronawirusa. Z tego powodu właściciele mieszkań zmuszeni byli obniżyć czynsz. Gdyby tego nie zrobili, najemcy z dużym prawdopodobieństwem zrezygnowaliby z mieszkania, a to oznaczałoby straty. Spadek cen czynszu najbardziej zauważalny był we Wrocławiu (o 4,4 proc.) oraz w Białymstoku (o 7,7 proc.).

Nie wszędzie ceny spadły

Co ciekawe, są miasta w Polsce, w których pandemia koronawirusa absolutnie nie wpłynęła na rynek nieruchomości na wynajem. Należy do nich Gdynia, gdzie ceny najmu nieprzerwanie rosły, bez względu na trudną sytuację wokół. Szczecin, Łódź oraz Sosnowiec to z kolei miejsca, gdzie ceny, co prawda zmalały w marcu, jednak nie na długo, bo tylko na miesiąc. W kwietniu wynajem kosztował już tyle samo, co przed wybuchem pandemii w Polsce.

Najem a kredyt – koszty

Ostatnimi czasy dużo bardziej opłacalny był zakup mieszkania, z pomocą kredytu, niż wynajem długoterminowy. Wielu młodych ludzi decydowało się zatem na to, aby nieruchomość kupić. Aktualnie można obserwować, jak różnica ta powoli się zaciera. Póki co wciąż jeszcze kredyt jest tańszy niż wynajem, jednak za jakiś czas może się okazać, że dużo korzystniej jest wynajmować mieszkanie niż płacić miesięczną ratę kredytu. Przyczyną takiego obrotu sytuacji jest prawdopodobnie ciągły wzrost cen mieszkań – i to znaczący. Ceny na wynajem również rosną, ale w dużo mniejszym tempie.

Opłaty za czynsz w wielu polskich miastach tymczasowo spadły. Prawdopodobnie już niedługo zaczną one znów rosnąć, ale rosną również ceny zakupu mieszkań, w dużo szybszym tempie. Do tej pory bardziej opłacalny był zakup mieszkania, jednak jeżeli taki trend się utrzyma, może okazać się, że wynajem mieszkań zyska większą popularność. Na ten moment wzięcie kredytu hipotecznego jest tańszym rozwiązaniem, jednak ich trudniejsza dostępność i szybko rosnące ceny mieszkań mogą spowodować spadek zainteresowania zakupem nieruchomości z rynku pierwotnego. Alternatywą będzie wynajem.

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany *