Leasing kojarzy nam się głównie z finansowaniem samochodów czy maszyn. Okazuje się jednak, że w leasing można wziąć także nieruchomość. Na czym to polega i czy warto rozważać tę opcję jako alternatywę dla kredytu hipotecznego?
W Polsce mamy kulturowo zakorzenione przeświadczenie, że każdy powinien mieć mieszkanie lub dom na własność. Na tle innych krajów (np. Niemiec) Polacy relatywnie rzadko decydują się na najem nieruchomości, a jeśli już to jako etap przejściowy. Większość z nas dąży do poprawienia swojej sytuacji finansowej, aby móc kupić własne M. Mało kogo stać na to, aby sfinansować taką transakcję za gotówkę, dlatego tak pożądane są kredyty hipoteczne. A leasing w tym kontekście wciąż jest naprawdę mało popularny.
fot. nito/bigstockphoto.com
Leasing nieruchomości – czym jest?
Leasing to umowa, w której jedna ze stron – leasingodawca zobowiązuje się przekazać do użytkowania drugiej stronie – leasingobiorcy coś materialnego za umówioną opłatą. Jak to działa na rynku nieruchomości?
Leasing domu, mieszkania, hali produkcyjnej, punktu handlowego czy usługowego, a także innej nieruchomości polega na tym, że leasingodawca pozwala korzystać z niego leasingobiorcy w określonym czasie w ramach ustalonej w umowie opłaty.
Brzmi znajomo? Tak, bardzo przypomina najem. Gdzie zatem jest różnica? Wynajmowanego mieszkania nie można przejąć na własność, a leasing przewiduje taką możliwość. Działa to podobnie jak w przypadku samochodu wziętego w leasing. Możemy nim jeździć w ramach opłaty, a później wykupić.
Finansowy i operacyjny leasing nieruchomości
Leasingobiorca może zdecydować się na jeden z dwóch typów leasingu. Operacyjny polega na tym, że nieruchomość wciąż należy do leasingodawcy i to on jest za nią odpowiedzialny. Druga strona umowy może wykupić przedmiot leasingu, ale dopiero po jego wygaśnięciu. Natomiast leasing finansowy zakłada, że już w momencie zawarcia umowy leasingu nieruchomość wchodzi do ewidencji leasingobiorcy. A wykup następuje automatycznie wtedy, kiedy opłaci on ostatnią ratę leasingu.
Leasing nieruchomości – czym się różni od kredytu?
Leasing wiąże się z dużo mniejszą liczbą formalności niż kredyt. Można więc szybciej go załatwić. Umowa leasingowa jest również traktowana jako zobowiązanie, więc nie wpływa negatywnie na zdolność kredytową firmy czy osoby. Jest to niezwykle ważne, jeżeli chcielibyśmy starać się o kolejny kredyt – np. gotówkowy czy inwestycyjny. Warto również wiedzieć, że ratę leasingu można wrzucić w koszty i tym samym firma może obniżyć podstawę do opodatkowania.
Są jednak kwestie, gdzie kredyt hipoteczny wygrywa z leasingiem. Podmioty finansujące nakładają minimalną wartość nieruchomości, która może zostać „zakupiona” tym sposobem. Przy kredycie natomiast nie ma takich ograniczeń. Może się więc okazać, że przy konkretnych nieruchomościach nie ma po prostu wyboru i trzeba wziąć kredyt.
Dodaj komentarz