Ryzyko inwestycji w aparthotele – KNF i UOKiK
— 14 października 2019
60
Różnorodne inwestycje w branży nieruchomości mają zapewnić pewny zysk. W ostatnim czasie sporo mówi się o aparthotelach i condohotelach, która mają być pewnikiem i gwarantować nawet 10-procentowy zysk w ciągu roku. Przed tym założeniem ostrzega Komisja Nadzoru Finansowego i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w opinii których nadmierne zaufanie do intratności inwestycji może doprowadzić do dużych strat.
Oficjalne komunikaty UOKiK i UKNF skierowano do firm inwestycyjnych oraz banków, by przypomnieć o zakazie doradztwa w zakresie finansowania i inwestowania w tego typu nieruchomość. Większość projektów apartamentowych, skupionych na najmie krótkoterminowym, nie podlega nadzorowi przez KNF, więc nowo powstałe budynki mogą nie wypełniać określonych wymogów, a zarządca nie będzie mógł prowadzić tam zaplanowanej działalności zarobkowej. Potencjalni inwestorzy mogą też być wprowadzani w błąd poprzez hasła reklamujące bezpieczeństwo takiej inwestycji i pewny, wysoki zysk. Jednak w komunikatach nie pojawiają się informacje o kosztach podatkowych, remontowych czy sezonowości rynku, co może wiązać się z brakiem najemców. Na realny zysk zazwyczaj można liczyć dopiero po kilku latach od rozpoczęcia działalności. Aparthotele i condohotele zyskują na popularności, ale bez dużego wkładu finansowego na początku trudno zbudować markę i mieć stały zysk.
polack/bigstockphoto.com
Dlatego też należy bardzo dokładnie przeanalizować taką inwestycję i sprawdzić możliwości kredytowe, by nie wpędzić się w zbyt duże zadłużenie. Ponadto konieczne jest sprawdzenie dewelopera budującego dany obiekt. Nieukończenie budowy przez firmę wykonawczą można oznaczać ogromne straty dla inwestora. Nie należy też oczekiwać uczciwości od osób sprzedających nieruchomości i grunty. W ostatnim czasie wiele działek rolnych w atrakcyjnych lokalizacjach było oferowanych jako tereny pod budowę ciekawego obiektu. Jednak w wielu przypadkach działki rolnej nie można przemianować na działkę budowlaną. Warto więc już w pierwszej fazie rozmów sprawdzić kontrahenta, właściciela nieruchomości bądź działki oraz umowę, by uchronić się przed przykrymi konsekwencjami w przyszłości.
Dodaj komentarz