Najpierw jest wniosek o kredyt, a kiedy już zostanie on przyznany, realizacja wielkiego marzenia, jakim jest własny dom, staje się bardzo realna. Budowa domu to czasochłonny i skomplikowany proces. Wymaga skompletowania wielu dokumentów zanim prace ekipy budowlanej będą mogły ruszyć. Nasuwa się pytanie, kiedy najlepiej takie prace rozpocząć?
Upowszechniło się, że budowanie domu zaczyna się na wiosnę, kiedy mróz całkowicie ustąpi. Jednak z ostatnich obserwacji wynika, że wcale nie ma konieczności czekania na pierwsze przebiśniegi, by budować dom. Łagodne zimy, jakie w ostatnich lata występowały, dają szansę na budowanie również w okresie grudzień-luty. Oszczędność trzech miesięcy to niezwykle dużo, kiedy myślimy już o wyprowadzce do wymarzonego domu.
Istnieje jednak kilka zasad, które należy spełnić, by budowa zimą nie okazała się katastrofą. Po pierwsze doświadczona ekipa, która potrafi pracować w takich warunkach. Trwałość poszczególnych elementów domu zależeć będzie od wiedzy zatrudnionych fachowców. Kolejną regułą jest użycie odpowiednich materiałów, które ochronią dom przed działaniem mrozu. W tym wypadku trzeba zdać się na opinie budowlańców, jednak jakiekolwiek oszczędzenie na materiałach mrozoodpornych może się skończyć bardzo niekorzystnie. Nie można również lekceważyć pogody. W sytuacji, kiedy temperatura spada mocno poniżej zera, prace należy bezzwłocznie przerwać i przeczekać okres siarczystych mrozów.
Budowanie zimą daje możliwość zaoszczędzenia. W tym czasie wiele ekip budowlanych nie ma pracy, część powraca z zagranicy na święta, to daje sposobność na obniżenia stawki za budowę. Również ceny materiałów budowlanych mogą być niższe, ponieważ zimą nie ma na nie popytu.
Mróz nie przeszkadza w wykonywaniu większości pracy budowlanych, ale oczywiście nie może on być zbyt duży. Murować można, kiedy na zewnątrz panuje nie więcej niż -6 stopni Celsjusza. Cement nie zamarznie przy takiej temperaturze, jeśli wszystkie jego komponenty będą przystosowane właśnie do budowania w okresie zimowym. Natomiast okna można montować przy temperaturze -10 stopni Celsjusza, ale ważne jest użycie odpowiedniej pianki izolacyjnej.
Dobrym rozwiązaniem jest rozpoczęcie budowy wczesną zimą. Po postawieniu fundamentów i ścian działowych oraz przygotowaniu pokrycia dachowego, radzi się zrobić przerwę, by materiały miały wystarczająco dużo czasu na wyschnięcie przy zimowym wietrze. Po ustąpieniu mrozów można przystąpić do kolejnych czynności, czyli wstawienia okien i drzwi. A na wiosnę pozostaną jedynie prace wewnątrz domu.
1 Komentarz
Budowanie zimą to tragedia. Robotnicy mi się rozpili i pracowali 2 razy dłużej – tyle z tego wyszło…